W poniedziałek wrocławski sąd wyda w tej sprawie wyrok. Batalia o 4-letnią dziś Marysię toczy się od dwóch lat. W 2006 r. Anna K. oddała swoje dziecko matce. Była na życiowym zakręcie, i chciała - jak mówiła - mieć czas, by się pozbierać. Jeden z problemów, z jakim się wtedy borykała, były narkotyki.
Kiedy na nowo ułożyła sobie życie, wróciła po dziecko. Nie udało się jej jednak go odzyskać: matka nie oddała jej Marysi, bo Anna związała się z kobietą.
W lutym 2007 r. sąd ograniczył Annie K. prawa rodzicielskie. Stało się tak na wniosek jej matki Małgorzaty, która argumentowała, że córka przebywa w środowisku "o ujemnej opinii społecznej".
Po decyzji sądu mogła się widywać z dzieckiem raz na dwa tygodnie, w obecności kuratora.
Historią Anny K. zainteresowała się Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. To właśnie na jej wniosek sąd ponowie zajął się sprawą. W poniedziałek zapadnie wyrok, który przesądzi do kogo trafi dziecko.
Babcia chce, by dla wnuczki stała się rodziną zastępczą. Domaga się też, by sąd pozbawił jej córkę praw rodzicielskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Torbicka kontra Derpienski na Festiwalu w Cannes. Cicha elegancja czy róż i cekiny?
- O tej relacji Rosiewicza i Villas nikt nie wiedział. Prawda wyszła na jaw teraz
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]