Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
W ubiegłym roku z domu dziecka przy ul. Stolarskiej do nowych rodzin adopcyjnych trafiło jedenaścioro maluchów. - A w tym, do tej pory, tylko dwoje dzieci - mówi Natalia Lejbman, kierowniczka placówki na Kapuściskach.
Instytucje adopcyjne też nie mają tylu chętnych, co przed laty. Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy Caritas przy ul. Cienistej w ubiegłym roku znalazł nową rodzinę dla piętnastu dzieci, a od początku tego roku - zaledwie siedmiu.
Dlaczego tak drastycznie spada liczba adopcji? - Być może dlatego, że coraz rzadziej trafiają do nas niemowlęta i dzieci małe, a o takie najczęściej pytają kandydaci na rodziców - przypuszcza kierowniczka domu dziecka na Kapuściskach.
Inny powód jest taki, że małżeństwa chcą zaadoptować dzieci zdrowe. A w domu dziecka na na Stolarskiej przebywa sporo dzieci chorych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"