https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej donosi policjantom: "ktoś ukradł mój baner"

(Deks)
- Jestem zdziwiony, bo kampania wyborcza na dobre się jeszcze nie rozkręciła - mówi Łukasz Kowarowski.
- Jestem zdziwiony, bo kampania wyborcza na dobre się jeszcze nie rozkręciła - mówi Łukasz Kowarowski. Nadesłane
- Zawiadomienie o kradzieży zostało funkcjonariuszom zgłoszone w poniedziałek - mówi Łukasz Kowarowski, szef lokalnego SLD i grudziądzki kandydat tej partii do Parlamentu Europejskiego.

- Zdaję sobie jednak sprawę, że ustalenie złodzieja będzie niezmiernie trudne - twierdzi Łukasz Kowarowski.

Baner z jego zdjęciem i hasłem wyborczym SLD został w sobotę rano wywieszony wśród innych reklam na płocie obok budynków znajdujących się przy ulicy Hallera. Długo tam nie powisiał, bo w niedzielę rano już go nie było. Warty około 150 złotych baner został odcięty nożem. Inne reklamy nie zostały ruszone.

Czytaj: Leszek Miller odwiedził Włocławek [wideo]

- Jestem zdziwiony, bo kampania wyborcza na dobre się jeszcze nie rozkręciła. Widocznie nasi przeciwnicy polityczni uważają, że SLD jest mocnym zawodnikiem i dlatego uciekają się do takich czynów - dodaje lider lokalnych struktur Sojuszu.

W miejsce skradzionej "reklamówki" została już wywieszona nowa.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska