Liga Mistrzów w środę. Gdzie oglądać? [Transmisja TV. Stream. Online. Live]

Sytuacja w grupie C, nazywanej „grupą śmierci” jest bardzo ciekawa. Praktycznie jeszcze wszystkie cztery zespoły mają szansę na awans do fazy pucharowej. Sytuacja skomplikowała się po sensacyjnym zwycięstwie Crvenej Zvezdy Belgrad nad Liverpoolem.
Na razie najbliżej awansu jest Napoli (6 punktów), które podejmie mistrzów Serbii, mających 2 „oczka” mniej. W pierwszym meczu w Belgradzie było 0:0. Trudno spodziewać się w pierwszym składzie ekipy z Neapolu Piotra Zielińskiego i Arkadiusza Milika, którzy są w słabszej formie i stracili miejsce w pierwszym składzie. Obaj Polacy zagrali przeciwko słabiutkiemu Chievo Werona w Serie A i zawiedli. Jednak Napoli ma kilku klasowych piłkarzy i powinna sobie spokojnie poradzić z Crveną Zvezdą, która na wyjazdach spisuje się bardzo słabo (1:6 z PSG i 0:4 z Liverpoolem).

Odpadnięcie - wielki kłopot

Ogromne emocje powinny być w spotkaniu PSG (5) - Liverpool (6). Zespół, który przegra może pożegnać się z tymi elitarnymi rozgrywkami. Dla jednej i drugiej ekipy to będzie wielki problem. Przecież katarscy właściciele po to pompują miliony dolarów, by osiągnąć triumf w Lidze Mistrzów. Zkolei liverpoolczycy to przecież finaliści ostatniej edycji Champions League.

W pierwszym meczu Liverpool wygrał 3:2 rzutem na taśmę. Jak będzie teraz? Paryżanie u siebie prócz rozbicia mistrzów Serbii, cudem zremisowali z Napoli. Z kolei ekipa z Liverpoolu przegrała w Belgradzie i w Neapolu.
Mecz na Parc des Prince powinien być pokazem ofensywnego futbolu, bo oba zespoły nastawione są na atak.
Spotkanie poprowadzą polscy sędziowie z Szymonem Marciniakiem na czele.

W pozostałych grupach sytuacja nie jest tak zagmatwana. W grupie B pewna awansu jest Barcelona, zresztą do wtorku, jako jedyny uczestnik Ligi Mistrzów. Duma Kataloni zagra z ostatnim w tabeli PSVEindhoven i powinna przyklepać pierwsze miejsce, co daje rozstawienie przed losowaniem par 1/8 finału. O drugą lokatę toczyć się będzie zacięta walka podczas meczu Tottenham (4) - Inter Mediolan (7).

Remisy ich zadowolą

Bardzo podobna jest sytuacja w grupach A i D, w których prawie pewne awansu są Atletico Madryt, Borussia Dortmund oraz FC Porto i Schalke Gelsenkirchen. Tej czwórce już remisy pozwolą cieszyć z promocji do fazy pucharowej.

W grupie A Atletico i Borussia zgromadziły po 9 pkt. Cień szansy na ich wyprzedzenie ma Brugge, który musiałby najpierw wygrać w Dortmundzie i liczyć na porażkę Atletico z najsłabszym Monaco, a potem samemu ograć wicemistrzów Hiszpanii. Taki układ jest mało prawdopodobny i mistrzom Belgii pozostanie 3. lokata, premiowana grą w Lidze Europy.

W grupie D dojdzie do meczu na szczycie Porto (10) - Schalke (8). Remis zapewni gospodarzom awans. Punkt da też promocje ekipie Schalke, ale pod warunkiem, że podział punktów nastąpi w meczu Lokomotiw Moskwa (0) - Galatasaray Stambuł (4). Mistrzowie Rosji z Grzegorzem Krychowiakiem i Maciejem Rybusem mają jeszcze szansę na 3. lokatę. Muszą wygrywać, a Galatasaray przegrywać.

Program środy
Grupa A: Atletico - Monaco (18.55, Polsat Sport Premium 2), Borussia D. - Brugge (21, Polsat Sport Premium 3)
Grupa B: PSV- Barcelona (21, Polsat Sport Premium 2), Tottenham - Inter (21, Polsat Sport Premium 5)
Grupa C: PSG- Liverpool (21, Polsat Sport Premium 1 i TVP1), Napoli - Crvena Zvezda (21, Polsat Sport Premium 6)
Grupa D: Lokomotiw - Galatasaray (18.55, Polsat Sport Premium 1), Porto - Schalke (21, Polsat Sport Premium 4).

Mecze można też oglądać w internecie w Ipla.pl i nc+go, ale po uprzednim wykupieniu dostępów.