Wszystko rozegrało się wczoraj około godz. 15.00 na dworcu PKS w Lipnie. Kryminalni udali się na dworzec wkrótce po tym, jak otrzymali sygnał o niebezpieczeństwie, grożącym nastoletniemu pasażerowi. Funkcjonariusze zatrzymali na gorącym uczynku 16-latka, który usiłował wymusić od nieco starszego od siebie chłopca pieniądze, ubliżał mu przy tym i kazał zwracać się do siebie słowami "panie królu".
Z ustaleń policjantów wynika, że pokrzywdzony nastolatek w podobnych okolicznościach został zaczepiony przez tego samego młodzieńca także dwa dni wcześniej. Wówczas zagroził mu pobiciem w przypadku odmowy wydania telefonu komórkowego. Szczęśliwie dla zastraszonego chłopca podjechał autobus, do którego napadniety szybko wskoczył i odjechał. O tamtym zdarzeniu nie powiadomił policji. Zajmujący się sprawą śledczy ustalają, czy to już wszystko, co ma na swoim sumieniu nastoletni rozbójnik. Teraz za swoje bezprawne zachowanie odpowie przed sędzią zajmującym się sprawami nieletnich.
Lipno. Kazał do siebie mówić: Panie Królu!
(bas)
W ręce kryminalnych z Lipna wpadł 16-latek, który na dworcu PKS, grożąc pobiciem innemu nastolatkowi, zażądał od niego telefonu komórkowego i pieniędzy. Plany napastnika pokrzyżowali policjanci.
