Do pierwszego z tych zdarzeń doszło we wtorek przed południem, na terenie parku miejskiego. Patrolujący ten teren, ubrani po cywilnemu kryminalni, zainteresowali się dwójką młodzieńców. Jak się chwilę później okazało 18 i 17-latek popalali ze wspólnej lufki "trawkę". Ponadto młodszy z nich miał w kieszeni spodni woreczek z tym samym zielem, które zbadane testerem narkotykowym okazało się marihuaną. Również wczoraj w pobliżu tej samej szkoły kryminalni namierzyli kolejnego 17-latka, u którego w kieszeni bluzy znaleźli skręta z marihuaną. Wpadł, tuż przed tym, gdy miał go zapalić.
W obu przypadkach posiadaczami odurzających środków okazali się mieszkańcy gminy Lipno. Jeżeli badania laboratoryjne potwierdzą wyniki testerów narkotykowych, obaj młodzieńcy usłyszą zarzuty posiadania narkotyków.