Władze powiatu już wystąpiły do ministra zdrowia, by powstrzymać proces stopniowej likwidacji laboratorium, wykonującego nie tylko badania wody, ale także badania bakteriologiczne dla mieszkańców. Jeszcze kilka lat temu w Lipnie można było bez problemu wykonywać cały wachlarz badań. Niestety, na postawie rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie organizacji i sposobu działania Stacji Satnitar no-Epidemiologicznych, z końcem 2004 laboratorium, działające przy lipnowskim sanepidzie zostało zlikwidowane.
- Utworzony został wówczas zespół laboratoryjny, znajdujący się w strukturach Gospodarstwa Pomocniczego "Bioservice" przy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej - mówi Piotr Wojciechowski, wicestarosta lipnowski.
Dla mieszkańców powiatu ta zmiana nie miała większego znaczenia, bowiem nadal mogli na miejscu, w Lipnie, wykonywać badania w zakresie bakteriologii, parazytologii i fizykochemii. Placówka wykonywała także analizy wody dla osób i firm z powiatów lipnowskiego i rypińskiego.
Tymczasem od 1 czerwca br. wprowadzono kolejną zmianę. Laboratorium zostało zlikwidowane, zaś w budynku PSSE w Lipnie otwarty został punkt poboru próbek kału oraz wody. Od sierpnia próbki wody nie są już tu przyjmowane. Dwa razy w tygodniu mieszkańcy, w godz. od 8.00 do 10,00 mogą oddawać do badań wyłącznie próbki kału. Do końca września punkt czynny jest w poniedziałki i środy, w IV kwartale pracować będzie we wtorki i czwartki.
Wiele wskazuje jednak to że od nowego roku i ten punkt ulegnie likwidacji, zaś mieszkańcy powiatu, liczącego 70 tys. osób, będą jeździć do Torunia, czy Włocławka. I to po kilka razy. - Robimy wszystko, by do tego nie dopuścić - zapewnia Piotr Wojciechowski. Dla niezamożnych mieszkańców powiatu byłby to spory cios.
LIpno. Realna groźba likwidacji punktu laboratoryjnego
(bas)

Realna staje się groźba likwidacji w Lipnie laboratorium, wykonującego rozmaite badania. To oznacza, że mieszkańcy będą musieli dowozić próbki do badań i odbierać wyniki we Włocławku lub Toruniu.