Trzy porażki w ostatnich czterech meczach - forma Liverpoolu drastycznie spadła w ostatnich tygodniach. Mimo takich wyników, The Reds wciąż mogą spać spokojnie na czele ligowej tabeli - tylko jedna z tych porażek była bowiem w Premier League.
Sobotnie starcie z Bournemouth nie zwiastowała poprawy. Już w 9. minucie Callum Wilson wykorzystał podanie Jeffersona Lermy i dał gościom prowadzenie.
The Reds nie musieli czekać długo na wyrównanie. W 25. minucie gola strzelił Mohamed Salah, a w 33. minucie do 2:1 doprowadził Sadio Mane.
W drugiej połowie żadna z ekip nie była w stanie strzelić bramki. Bournemouth miało kilka okazji do wyrównania, ale najpierw Wilson nie trafił do pustej bramki, a następnie Liverpool uratował James Milner, wybijając piłkę z linii bramkowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?