
Jan Sobociński (ŁKS Łódź)
Po znakomitym sezonie w 1. lidze wydawało się, że ma wszystko, by zaistnieć również w najwyższej klasie rozgrywkowej. Niestety, z każdym kolejnym występem Sobociński utwierdza obserwatorów w przekonaniu, że to dla niego za wysokie progi. Dostał kolejną szansę, ze Śląskiem Wrocław i znowu był ogrywany jak dziecko.

Zoran Arsenić (Jagiellonia Białystok)
Lewa obrona to na pewno nie jest optymalna pozycja dla rosłego Chorwata. Defensor Jagiellonii popełnił fatalny błąd techniczny, który skończył się faulem w polu karnym na Martinie Konczkowskim. W jeszcze kilku innych sytuacjach Arsenić sabotował grę obronną zagrywając piłki do tyłu, prosto do piłkarzy rywali.

Grzegorz Szymusik (Korona Kielce)
Kolejny z defensorów Korony w naszym zestawieniu. Grający na lewej stronie Szymusik wyraźnie odstawał szybkościowo i Jakub Kamiński robił z nim co chciał. Dodatkowo zawodnik kielczan zagrał zablokował dośrodkowanie ręką i sędzia nie miał wątpliwości - musiał podyktować rzut karny.

Giorgi Merebaszwili (Wisła Płock)
Kolejny zagraniczny piłkarz, któremu ewidentnie się nie chce. No chyba, że Gruzin tak fatalnie zaniedbał się fizycznie podczas kwarantanny. Merebaszwilemu już w pierwszej połowie brakowało sił, co przekładało się na odpuszczanie i nie wracanie się do defensywy.