LKS "Promień" Kowalewo Pomorskie ma się czym pochwalić

Magdalena Blach - drobna blondynka z Kowalewa Pomorskiego. Paweł Natkowski - rosły młody mężczyzna również z Kowalewa Pomorskiego. Co łączy tę dwójkę? Miłość do nietypowej dyscypliny - trójboju siłowego. I jeszcze jedno - talent.

Sportowcy z Kowalewa w przysiadzie, wyciskaniu sztangi i martwym ciągu, czyli konkurencjach trójboju radzą sobie coraz lepiej. Zawodnicy LKS-u "Promień" właśnie wrócili z II Mistrzostw Polski w trójboju siłowym klasycznym, które odbyły się w Warszawie. Wyjazd na zawody był możliwy dzięki wsparciu sponsora Sławomira Bukowskiego i jego - firmy "Perfect Service Auto Olivier".

Sportowcy na medal

Magda wróciła do rodzinnej miejscowości z cięższą walizką. Cięższą o dwa złote medale. Nasza trójboistka pozostawiła konkurencję w tyle, zajmując dwa pierwsze miejsca, zarówno w kategorii juniorek, jak i seniorek.

Zawodniczka trenuje już piąty rok, a zdobywanie najwyższych laurów to dla niej nie pierwszyzna. Magdalena Blach zna dobrze smak zwycięstwa, na swoim koncie ma liczne sukcesy, m.in. : trzykrotne mistrzostwo juniorów.

Zawojowała nie tylko polskie areny. Może się też pochwalić wysokimi lokatami na zagranicznych zawodach. W tym roku udało jej się zająć trzecie miejsce na Mistrzostwach Europy i ósme miejsce na Mistrzostwach Świata.

Paweł Natkowski również osiąga świetne wyniki. Na warszawskich zawodach uplasował się na dobrym, szóstym miejscu. Zdobywał też czwarte i piąte miejsce na Mistrzostwach Juniorów.

Jak oni to robią?

Jaki jest przepis na sukces zawodników sekcji trójboju LKS "Promień"?
- Przede wszystkim mnóstwo ciężkiej pracy - mówi Łukasz Karpiński, trener sekcji. - Do tego talent, a tego naszym zawodnikom nie brakuje, dyscyplina i , niestety, sporo wyrzeczeń - dodaje.

- Nasi zawodnicy ćwiczą regularnie, mamy treningi siłowe co dwa dni. Równie ważna jest odpowiednia dieta i motywacja - twierdzi Karpiński.

Sportowcy sekcji trójboju siłowego nie mają zamiaru spocząć na laurach. Po nowym roku czekają ich kolejne sportowe wyzwania.

- Po każdych zawodach moja motywacja jest większa by poprawiać wyniki i walczyć ze swoimi słabościami - mówi Magdalena Blach.