- A moje zdanie? - mówi. - Z jednej strony jestem na tak, bo rzeczywiście to logo jest proste, wręcz do granicy możliwości. Z drugiej zastanawiam się, czy nie poszło to zbyt daleko, czy nie osłabia siły uniwersytetu. Chyba, jak zwykle, prawda leży po środku. Wydaje mi się, że należałoby cofnąć się i zbudować coś pomiędzy nowym a tradycyjnym logo.
Tymczasem przybywa osób, które dołączają do facebookowego wydarzenia "Ratujmy logo UMK" - w ciągu kilku dni zgromadziło ono ponad 6 tys. osób. Wczoraj jego organizatorka administrację strony przekazała Niezależnemu Zrzeszeniu Studentów UMK. Również opinii jest coraz więcej. Jacek: "Nie ma sensu się przekrzykiwać, ale dla mnie wadą tego znaku jest jego anonimowość. Przecież wiadomo, że nie zawsze będzie ono podpisane UMK, zwłaszcza na materiałach promocyjnych".
Czytaj także: "Ratujmy logo UMK". Internauci przeciw zmianie znaku graficznego
Kamila: "Tradycja tkwi w koncepcji symbolu, a wygląd sam można zmieniać i odświeżać. Symbol wcześniejszy był dobry - czytelny dla średniowiecza, ten nowy będzie uniwersalny i rozpoznawalny niezależnie od czasów. Dlatego jest taki surowy".
Marcin: "Tradycyjne logo UMK obrazuje nie tylko rangę uczelni, jej patrona, czas założenia wszechnicy (styl znaku), lecz także ilustruje, iż jest ona instytucją przyjazną dla studentów. Nowy pomysł zdaje się być zbyt dalekim uproszczeniem (...)". Michał: "Ten, kto się nie rozwija, ten się cofa. Zdecydowanie czas na zmiany na uniwersytecie i przeprojektowanie loga jest według mnie dobrym pomysłem. Jednak przedstawiona nowa wizja, najbardziej charakterystycznego znaku UMK (...) to wyraz odcięcia się od korzeni i tradycji uczelni". Dlatego, według internauty, należałoby przeprojektować stare logo, tak aby nabrało ono bardziej nowoczesnego wyrazu.
Matthaus słusznie zaś pyta: "Zostało wystosowane jakieś pismo do uczelni, czy tylko tak sobie stękamy po internetach?". Okazuje się, że w sieci pojawiła się petycja do rektora "o zachowanie dotychczasowej identyfikacji wizualnej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu". Wczoraj ok. godz. 14 swój podpis pod nią złożyło ok. 980 osób.
W dyskusjach przewijają się także pytania o wynagrodzenie projektantów. - Za opracowanie całego systemu identyfikacji wizualnej UMK zapłaciliśmy zespołowi 56 tys. zł - mówi rzecznik dr hab. Marcin Czyżniewski. Ile szacunkowo będzie kosztowała wymiana wszystkich materiałów? - dopytujemy. - Nie planujemy takiej masowej akcji, po prostu, jak skończą się dotychczasowe, nowe zamówimy z obecnym logo - wyjaśnia rzecznik UMK.
Rektor prof. Andrzej Tretyn zapewnił, że dotychczasowy znak nie odejdzie w zapomnienie. "Pozostanie jako historyczne godło przypominające nam tradycję UMK, podkreślające naszą dumę z przeszłości i będące wyrazem szacunku dla wszystkich, którzy ją tworzyli. Pozostanie m.in. na insygniach rektorskich i dziekańskich".
Czytaj e-wydanie »