W piątek (15 września) rano w Londynie doszło do eksplozji w pociągu metra na stacji Parsons Green. Obecnie nie są znane szczegóły zdarzenia. Brytyjskie media informują jednak, że w składzie nie ma większych zniszczeń.
"Prowadzimy śledztwo w sprawie incydentu na Parsons Green" - napisał na Twitterze urząd komunikacji miejskiej w Londynie, Transport for London. Eksplozja nastąpiła w pociągu metra na linii District Line w południowo-zachodnim Londynie. W mediach społecznościowych opublikowano zdjęcie z miejsca zdarzenia, na którym widać białe wiadro w reklamówce z supermarketu. Niewidoczne są jednak większe zniszczenia w wagonie.
Na stację metra Parsons Green przyjechała policja i pogotowie. Nie ma jednak na razie żadnych informacji o poszkodowanych. Rzeczniczka Transport for London powiedziała mediom, że tymczasowo zawieszono ruch pomiędzy stacjami Earls Court i Wimbledon. Na razie nieznane są żadne szczegóły zdarzenia.
Proszę nie pisać o takich incydencikach ,przeca w demokratycznym , nowoczesnym państwie zabijanie ,gwałty to normalna rzecz. To ja wolę żyć w ciemnogrodzie ,uprawiać sport , chodzić na nocne imprezy ,spędzać czas nad morzem czy w górach lub chodzić na koncerty ,do kina , takie tam nudy u nas w Polsce . Nic się nie dzieje .
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl