Informacja do Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Bydgoszczy wpłynęła z telefonu alarmowego 112. Zgłaszający powiadomił służby o tym, że łoś spaceruje po placu Chełmińskim. Potem widziano go na Nakielskiej jak szedł w stronę ulicy Ułańskiej.
Zachowanie zwierzęcia wskazywało no to, ze jest spłoszone. - Łoś biega w kółko, wskakuje do ogródków - relacjonowali świadkowie.
WZK zawiadomił o tym strażników miejskich i lekarzy weterynarii.
- Zwierzę było nad Kanałem Bydgoskim, na terenie zalesionym - wyjaśnia Robert Dobrosielski, zastępca dyrektora Wydziału Zarządzania Kryzysowego UMB i dodaje, że potem pojawiło się w okolicy Czarnej Drogi i zmierzało w stronę ulicy Flisackiej.
- Lekarz weterynarii poprosił o asystę policji - wyjaśnia Robert Dobrosielski. - Chodziło o to, żeby przeprowadzić łosia przez ulicę Grunwaldzką. Tak też się stało, zwierzę bezpiecznie przeszło przez ulicę i zniknęło.
TARYFIKATOR MANDATÓW 2018 - sprawdź, ile zapłacisz za najczę...