Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Losy Żydów w dawnym Żninie. Dziś pozostały tylko tablice

Marek Wilgórski, [email protected], oprac. (iwo)
Tablica na cmentarzu parafialnym w Żninie Górze upamiętniająca obywateli pochodzenia żydowskiego.
Tablica na cmentarzu parafialnym w Żninie Górze upamiętniająca obywateli pochodzenia żydowskiego. ze zbiorów autora
Dogodne warunki rozwoju sprawiły, że Żydzi, docierając do wielu miejscowości Wielkopolski, osiedlili się również w Żninie.

Nie znamy jednak dokładnej daty osiedlenia się ludności wyznania mojżeszowego w naszym mieście. Ich liczba musiała z czasem wzrosnąć być może na tyle, aby mógł powstać kahał, czyli gmina żydowska.

Do XVI wieku jej organizacja opierała się o działalność synagogi, przedstawicielstwa gminnego, istniejący cmentarz. Gminie przewodził starszy. Przywództwo religijne znajdował się w rękach rabina. Istotną rolę odgrywali też rzezacy rytualni, nauczyciele, kantorzy i instytucje religijne i dobroczynne (bractwa - chewry).

Kolejne wieki ten wzajemny układ władzy zmieniały. Jednak stosunki z chrześcijańskimi sąsiadami nie zawsze układały się pomyślnie.
Konkurencja, jaką Żydzi stanowili dla kupców chrześcijańskich, powodowała narastanie niechęci do ludności żydowskiej, która w połączeniu z nietolerancją wobec wyznawców religii mojżeszowej, owocowała niekiedy szykanami, konfliktami. Zwłaszcza mieszczaństwo widziało w nich konkurencję i dążyło do ograniczenia liczby i praw Żydów.

Choć spory dotyczyły głównie spraw materialnych, obie strony nie stroniły od ataków odwołujących się do wyznawanej religii. Do podobnych wydarzeń doszło także w Żninie. Nie jesteśmy do końca pewni, jakie były powody tego konfliktu.

Ogólnie rzecz nakreślił Czesław Sikorski w "Zarysie dziejów Żnina", który napisał: "Mieszkających tu Żydów z powodu bliżej nieokreślonego zatargu z katolikami, dekretem kapituły gnieźnieńskiej wypędzono z miasta po wsze czasy. Aż do rozbiorów nie pozwolono osiedlić się w mieście żadnej żydowskiej rodzinie".

Niezależnie od powodów, jakimi kapituła gnieźnieńska kierowała się podejmując decyzję, została ona wykonana.

Przeczytaj również: Płyty z 11 stycznia podłogą w synagodze?

Różne teorie

Czy jednak Żydów w Żninie nie było aż do rozbiorów? Pewne wątpliwości budzić może informacja Zygmunta Schmidta w rozdziale pt. "Rozwój układu przestrzennego miasta" w monografii "Żnin. 700 lat dziejów miasta" pod red. Jerzego Topolskiego, który powołując się na wizytację arcybiskupią z 1756 roku napisał: "Synagogę wymieniają akta wizytacyjne z 1756 roku". Wydaje się, że skoro była synagoga, powinni być także odprawiający tam nabożeństwa Żydzi.

Przeczy temu kolejna wizytacja, z 1767 roku. Wizytujący na polecenie ówczesnego arcybiskupa gnieźnieńskiego, podsumowując sytuację wyznaniową w mieście napisał: "Lutherani, Calvinista, Judai per DEI gratiam in hac Parochia non registratur". Przetłumaczymy to w ten sposób, że luteran, kalwinistów i Żydów na Bożą chwałę w tej parafii nie rejestrujemy /znajdujemy.

Słowa wizytującego znajdują odzwierciedlenie u innych autorów opracowań dziejów miasta dotyczące obecności wyznawców religii mojżeszowej lub ich braku w mieście.

W monografii "Żnin. 700 lat dziejów miasta" pod red. Jerzego Topolskiego, kilkadziesiąt stron dalej niż Zygmunt Schmidt, Tadeusz Kaliski w rozdziale pt. "Miasto pod zaborem pruskim", wymieniając mieszkańców Żnina po zaborze pruskim napisał, że "W liczbie 613 mieszkańców Żnina było 156 mężczyzn, 148 kobiet, 11 synów, 122 córki, 42 osoby służby domowej męskiej oraz 34 żeńskie. Wszyscy byli wyznania katolickiego".

Ze starszej od monografii Żnina pozycji pt. "Historii Powiatu Żnińskiego" dowiadujemy się, że tuż po zajęciu tych ziem przez Prusy po pierwszym rozbiorze Polski, na podstawie statystyki wyznaniowej i spisu nazwisk dokonanych przez urzędników pruskich można stwierdzić, że Żnin i okoliczne wsie były całkowicie polskie, w zdecydowanej większości wyznania katolickiego. W statystykach wszystkie wsie są określone jako polskie. W samym mieście na 613 mieszkańców urzędnicy pruscy doliczyli się zaledwie kilku, których nazwiska znamionują niemieckie pochodzenie. Jedynie trzy na naszym terenie osady Olędrów były przeważnie niemieckie.

Jak wyjaśnić powyższą sprzeczność? Trudno zlekceważyć dane zaczerpnięte z wizytacji. Być może informacja dotyczyła pozostałego jeszcze w mieście budynku synagogi z okresu średniowiecza? Tego nie wiemy. Trudno natomiast wyobrazić sobie, że przez kilkanaście następnych lat dzielących miasto od wspomnianej wizytacji z 1767 roku, a potem zaboru pruskiego, wspólnota zniknęła...

Za króla pruskiego

Żnin w rękach zaborcy znalazł się w 1773 roku, w następnym 1774 ustanowione tu już były rządy pruskie. Mieszczanie złożyli przysięgę wierności, a miasto wcielono do nowo utworzonego powiatu inowrocławskiego.

Swoje panowanie zaznaczył król pruski Fryderyk Wielki zniesieniem edyktu arcybiskupiego, zabraniającego Żydom osiedlania się w Żninie. Otworzyło to Żydom drogę do ponownego zasiedlania miasta.

Ksiądz Jasiński ich powrót opisywał tak: "Toteż nic dziwnego, że żydostwo z wszystkich stron, nawet z Śląska do miasta się cisnęło, stając się w krótkim czasie prawdziwą plagą Żnina. Nie dosyć na tym, że handel zupełnie przeszedł w ich ręce, ssali jak pijawki zubożały lud i wyzyskiwali go pod każdym względem. Wrodzona im chytrość i chciwość odnosiły zawsze zwycięstwo nad prostodusznym ludem polskim, objawiając się mianowicie w interesach pieniężnych; były przypadki, że Żydzi pobierali 50 i więcej procent od pożyczki. W takich warunkach, rzecz jasna, że mieszczanie popadali w coraz większą biedę i nędzę, a żydostwo się panoszyło. Wskutek tego nienawiść ku Żydom z dniem każdym wzrastała, a kiedy w 1806 roku Żnin przeszedł na krótki czas pod panowanie polskie, wzburzona ludność, uderzywszy na Żydów, wypędziła ich poza granicę Żnina. Dopiero w roku 1815 znów wolno było Żydom do miasta powrócić, z czego naturalnie chętnie skorzystali. Odtąd liczba Żydów corocznie wzrastała, tak, że w kilka lat później pobudowali sobie synagogę, około 1839 roku".

Oczywiście w powyższym wywodzie jest sporo przesady autora prezentującego poglądy epoki przełomu XIX i XX wieku, a nie rzeczywistych poglądów mieszkańców miasta z początków XIX wieku.

Wypędzenia Żydów upatrywałbym raczej w tym, że żninianie nie mając u siebie prędzej wyznawców judaizmu, nie chcieli pogodzić się z ich szybko postępującą ekspansją ekonomiczną.

Z szybkim osadnictwem Żydów w Żninie sprawa nie jest wcale oczywista, skoro w 1788 roku w mieście mieszkało 705 mieszkańców, katolików. Czy rzeczywiście doszło do wypędzenia Żydów z miasta? W literaturze nie znajdujemy potwierdzenia tej informacji.

Niemniej były takie dążenia na terenie Pałuk w latach 1807-1815, gdy ziemie znalazły się w utworzonym przez Napoleona Bonapartego Księstwie Warszawskim. Czytamy o tym w "Historii Powiatu Żnińskiego": "pomimo poparcia społecznego dla zwalczania Żydów na naszych ziemiach , którzy jako kramarze i faktorzy wyzyskiwali chłopów oraz siali niezgodę pomiędzy chłopami a szlachtą, władzom departamentu bydgoskiego nie udało się tego czynić skutecznie, bo Żydzi przez swoich wysłanników w Warszawie potrafili paraliżować postanowienia władz prowincjonalnych, departamentalnych".

Od roku 1815, po tym jak Żnin znalazł się na powrót w zaborze pruskim, w strukturach utworzonego Wielkiego Księstwa Poznańskiego, osadnictwo żydowskie w mieście rosło. W 1816 roku Wielkie Księstwo Poznańskie zamieszkiwało 51959 Żydów. Stanowili 6,4% ludności prowincji, a 42% wszystkich zamieszkujących Prusy. W Żninie w 1815 roku było ogółem 947 mieszkańców, w tej liczbie 870 Polaków, 71 Niemców i 6 innych (być może właśnie Żydów). W kolejnych latach ta liczba stale się zwiększała.

P.S. W przygotowaniu jest publikacja pt. "Żydzi w Żninie" autorstwa Marka Wilgórskiego. Tu zamieściliśmy jedynie jej wycinek.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska