Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

LOTTO/Bydgostia znów śrubuje rekordy

Rozmawiał KAZIMIERZ FIUT
Zygfryd Żurawski, prezes Lotto Bydgostii.
Zygfryd Żurawski, prezes Lotto Bydgostii. archiwum pomorska.pl
Wystarczyły dwie imprezy rangi mistrzostw Polski i klub może być pewien historycznego 25. tytułu drużynowego mistrza kraju. Rozmowa z Zygfrydem Żurawskim prezesem LOTTO/Bydgostii.

- Spodziewał się pan, że na pikniku na klubowej przystani, dzień po mistrzostwach Polski seniorów, będzie przedstawiał tylu medalistów?
- W moich przedmistrzowskich prognozach zakładałem siedemnaście krążków, a zatem pomyliłem się o jeden.

- Takiej przewagi nad kolejnym klubem (ponad 400 pkt), zapewniającej 25. w historii klubu tytuł najlepszej drużyny w kraju, chyba się pan już nie spodziewał?
- Aż takiej nie. To były nasze mistrzostwa. Z 24 zgłoszonych osad, jedynie dwie płynęły w finale B. Doskonale wypadli nasi kadrowicze. Dwukrotnie złote medale odbierali Magdalena Fularczyk z Natalią Madaj oraz Mikołaj Burda z Piotrem Hojką. Po złoty i dwa srebrne sięgnęła Ewelina Sławińska, po złoty i srebrny Monika Ciaciuch, Joanna Dittmann, Magdalena Kubiak, Wojciech Gutorski, Dariusz Radosz, Miłosław Kędzierski, Ryszard Ablewski. Złoto i brąz zdobył Kamil Zawadzki, złoto, srebro i brąz: Magdalena Kemnitz, Natalia Maciukiewicz, po dwa srebrne Marta Pytlasińska i Martyna Mikołajczak, zaś po srebrny i brązowy Łukasz Zub, a po dwa brązowe Jakub Truszkowski i Rafał Nalewalski. Brawa należą się młodzieży z czwórki ze sternikiem oraz lekkich czwórek bez sternika i podwójnej, która wywalczyła trzy miejsca. Największą niespodziankę sprawił natomiast Zub zdobywając tytuł wicemistrzowski z skiffie wagi lekkiej.

- Były też trzy mistrzowskie tytuły zdobyte przez reprezentujących LOTTO wioślarzy Litwy. Czy takie wzmocnienia są klubowi potrzebne?
- Patrząc na punktację - nie, ale to federacja litewska przed kilku laty zwróciła się do nas, by jej najlepsi zawodnicy reprezentowali barwy LOTTO. Nasz związek przyznał im licencję, więc wszystko jest zgodne z regulaminem.
- Co roku do klubu trafiają czołowe wioślarki naszego kraju. Niektórzy uważają, że swoją potęgę budujecie kosztem innych?
- Nigdy nikogo nie namawialiśmy do zmiany barw klubowych. To zawodnicy sami zwracali się do nas z prośbą o przyjęcie do LOTTO. Czy to nasza wina, że jesteśmy dobrze zorganizowanym klubem? A może by tak nasi adwersarze dostrzegli naszą doskonale zorganizowaną pracę od postaw. Moim, zarządu i działaczy zadaniem jest zapewnić zawodnikom doskonałe warunki przygotowań, a tym najlepszym także odpowiednie środki, by mogli skupić się na wiosłowaniu. Widać, że robimy to dobrze, skoro od 21 lat naszymi wiernymi i wymagającymi partnerami są Totalizator Sportowy, firma PUBR, a w ostatnich latach Wyższa Szkoła Gospodarki. Wspierają nas Urząd Miasta w Bydgoszczy i Marszałkowski w Toruniu.

- Bydgostia od jesieni 2009 roku nieprzerwanie wygrywa klasyfikację drużynową mistrzostw Polski wszystkich kategorii wiekowych. Będą kolejne?
- Miło byłoby tą passę kontynuować, lecz nic się nie stanie jeżeli, gdzieś przegramy. Mamy doskonałą kadrę trenerską. Przed kilku laty postawiłem na młodych szkoleniowców, byłych wioślarzy naszego klubu i się nie zawodzę. Pod wodzą szefa szkolenia Mariana Drażdżewskiego i konsultanta Jerzego Brońca nasi zawodnicy uzyskują bardzo dobre wyniki. Świadczą o tym medale mistrzostw Polski i przede wszystkim liczba potencjalnych olimpijczyków. Wierzę, że w Rio osada z wioślarzami naszego klubu ponownie stanie na podium.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska