Lowtide gra dla radości publiczności

Regularnie udając się do kina na popołudniowy seans można usłyszeć wchodząc do ośrodka kultury w Świeciu dźwięki ostrej muzyki dobiegające z góry. Jest pęd gitar, ciężar basu i zdecydowany rytm perkusji. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że zespół Lowtide właśnie odbywa swoją cotygodniową próbę. Nikt w Świeciu nie gra tak ostro jak oni.

Pierwszy koncert zagrali w 2009 r. na Festiwalu Mocnych Brzmień, który wtedy jeszcze odbywał się na plaży nad Decznem.

Minęło sześć lat, ale nadal nie wszyscy świecianie kojarzą Lowtide. Niedawno grali w Nowem na festiwalu Rock Pod Murami.

Zobacz także: Zdjęcia z Festiwalu Mocnych Brzmień w Świeciu
Lowtide tworzą Maślak i Drewol grający na gitarach, na basie Góral, za bębnami siedzi Jaras, a za mikrofonem udziela się Bart. - Nasze nazwiska nie są potrzebne, liczy się muzyka - deklaruje wokalista.

Inicjatorem zebrania takiego składu był Maślak. Każdy z nich miał doświadczenie z gry w innym zespole, razem stworzyli zgraną załogę, która koncertuje nieprzerwanie od sześciu lat. Mają za sobą wydane na płycie demo "The Rough Sea" ze stycznia 2010 r. i album "From Nothing to Nowhere", który światło dzienne ujrzał w marcu 2013 r. Znajduje się na nim 11 utworów. Wszystkie po angielsku. - Bardziej odpowiada nam język angielski, w którym czujemy się swobodnie i wiemy, że w ten sposób możemy trafić do większej liczby odbiorców.

Są w trakcie nagrywania materiału na trzecią płytę, aktualnie w studiu pracuje wokalista. Poprzednie wydali własnym nakładem finansowym, teraz czekają na odpowiedź z wytwórni, do której wysłali swój materiał. - Oczywiście znamy realia i to jest nasze małe marzenie. Nawet jeżeli tym razem nam się nie uda, krążek wydamy ponownie własnym sumptem - obiecują.

- Ta muzyka to dla nas odskocznia od codzienności - mówi Drewol.

Nie marzą o komercyjnym sukcesie. - Wystarcza nam jeśli widzimy, że ludzie bawią się doskonale na naszych koncertach - wtrąca Góral. - Bo publiczność jest dla nas najważniejsza i cieszymy się za każdym razem kiedy widzimy, że działamy na ludzi i trafiamy do nich naszą muzyką.

Już wkrótce będzie kolejna okazja, żeby posłuchać ich w Świeciu. Zagrają 22 sierpnia na zamku w trakcie Festiwalu Mocnych Brzmień. - Na tej imprezie w końcu zaczynaliśmy - uśmiecha się Drewol. - Ale teraz nie będziemy mogli wysłuchać pozostałych koncertów.

Zakwalifikowali się bowiem na Muszla Fest, który od piątku, 21 sierpnia, będzie się odbywał w podbydgoskim Myślę­cinku.

- Cieszymy się z występu na Muszla Fest tak samo jak z Festiwalu Mocnych Brzmień. Obie imprezy mają swój prestiż i obie są bardzo znane w świecie naszej muzyki.