Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelski ksiądz bierze urlop. - Będę żył i pracował jak inni świeccy ludzie – zapowiada ks. Łukasz Kachnowicz

Piotr Nowak
Piotr Nowak
pixabay.com
- Od najbliższej niedzieli nie będę wykonywał czynności kapłańskich - oznajmił ks. Łukasz Kachnowicz z Lublina. We wpisie zamieszczonym na facebooku oznajmił, że wyprowadził się z plebanii i przeszedł na urlop. Decyzję duchownego skomentowali m.in. Szymon Hołownia i o. Grzegorz Kramer.

- Wszedłem do mojego nowego mieszkania. Pierwszy raz od 9 lat nie przeprowadzam się na plebanię, tylko do mieszkania w bloku. Będę zwykłym sąsiadem moich sąsiadów. Tak, oficjalnie poszedłem na urlop. Od najbliższej niedzieli nie będę wykonywał czynności kapłańskich. Będę żył i pracował jak inni świeccy ludzie. Decyzja, którą podjąłem może wydawać się dla niektórych niespodziewana. Ale to jest decyzja, do której dojrzewałem od dawna, nawet bardzo dawna - napisał na swoim profilu ks. Łukasz Kachnowicz. Wpis ukazał się około godz. 16.

- Głosząc Ewangelię, która tak bardzo mówi o potrzebie życia w prawdzie, nie mogę dłużej żyć w poczuciu, że nie żyje w prawdzie przed sobą samym - oznajmił kapłan. Przyznał, że dobrze czuł się „w mówieniu kazań, spowiadaniu, chodzeniu po kolędzie itd.”. - Ale to, że robisz coś dobrze wcale nie jest ostatecznym argumentem na to, że jesteś na swoim miejscu – czytamy na facebooku.
Ks. Łukasz Kachnowicz pochodzi z Puław. Ma licencjat z historii Kościoła i magistra teologii. Ostatnio był wikariuszem w parafii garnizonowej, duszpasterzem akademickim UMCS i moderatorem diecezjalnym ds. animacji misyjnej studentów. Święcenia przyjął ponad dziewięć lat temu.

CZYTAJ TEŻ: Nowi proboszczowie i wikariusze w lubelskich kościołach. Ciąg dalszy zmian personalnych w archidiecezji lubelskiej

- Nie, nie jestem w depresji. To nie jest dla mnie trudny moment. No może poza przeprowadzką, czego zawsze szczerze nienawidziłem. Czuje się naprawdę dobrze. Nie odchodzę załamany, w jakiejś ciemnej nocy. Wręcz przeciwnie, czuje w tym wiele światła, jestem pełen nadziei, energii. Czuję, że robię to, co w sumieniu rozeznaje za słuszne. Oczywiście, że sam fakt postawienia sobie życia do góry nogami nie jest łatwy. Czy bałem się tej decyzji? Cholernie! Kiedyś zresztą usłyszałem w pewnej rozmowie: jakie odejście, przecież nie dasz sobie rady, co ty będziesz robił?! Wiecie co mi pomogło? Siłownia - wyjaśnia ks. Łukasz Kachnowicz.

Ksiądz był znany wśród internautów z akcji, podczas której zaczepiał przechodniów w centrum Lublina i pytał, czy może zrobić dla nich coś dobrego. Za pośrednictwem Facebooka zwrócił się do duchownych krytykujących strajk nauczycieli. Regularnie zamieszczał wpisy dotyczące duchowości i codziennego życia.

- Poznałem dzięki temu mnóstwo fantastycznych ludzi, przyjaciół, doświadczyłem mnóstwo fantastycznych historii. Nie zamierzam wypierać tych 9 lat. Patrzę na to z wdzięcznością jako cześć mojej historii, ale to nie zmienia faktu, że potrzebuję dokonać zmiany – pisze duchowny.

„Trzymaj się Łukasz. Wspieram mocno” - skomentował wpis Szymon Hołownia. Do decyzji odniósł się także ojciec Grzegorz Kramer, jezuita: „Choć mi bardzo smutno i bardzo nie chciałem tego dnia, bo przecież wiedziałem, że nadejdzie, to wiedz, że masz w moim sercu, ale i (jeśli to będzie ode mnie zależało) w moim domu miejsce”.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lubelski ksiądz bierze urlop. - Będę żył i pracował jak inni świeccy ludzie – zapowiada ks. Łukasz Kachnowicz - Kurier Lubelski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska