https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lubicz. Potrąconego przez pociąg wrzucili do rowu i odjechali

Radio GRA
sxc.hu
Nie udzielenie pomocy mężczyźnie w stanie zagrożenia życia. Taki zarzut usłyszeli dzisiaj maszynista i kierownik pociągu PCC Arriva, którzy stanęli przed toruńskim sądem. Piotr B. i Marek K. nie przyznają się jednak do winy.

Przypomnijmy, że chodzi o sprawę z grudnia ubiegłego roku, kiedy to pracownicy Arrivy w Lubiczu pod Toruniem znaleźli leżącego przy torach Tomasza J. Wrzucili go do rowu i odjechali. Mężczyzna był jednak ciężko ranny i prawdopodobnie został potrącony właśnie przez pociąg Arrivy. Poszkodowany 32-letni Tomasz J. do tej pory odczuwa skutki wypadku. - Nie czuję się najlepiej - mówi mężczyzna.

Maszyniści nie przyznają się do winy. Mówią, że nie widzieli w jakim stanie jest mężczyzna. - Sprawdziliśmy co z nim jest, co jeszcze mieliśmy zrobić? - pytał dziś w sądzie kierownik pociągu Marek K.

Kierownik pociągu był pijany miał prawie 0,5 promila. Twierdzi jednak, że nie pił alkoholu. Obu mężczyznom grozi do 3 lat więzienia.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska