https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lubię Zezowate Szczęście

Karina Obara
Red. naczelny nowego tygodnika.
Red. naczelny nowego tygodnika. Lech Kamiński
Na co stawia Andrzej Churski, redaktor naczelny tygodnika "Teraz Toruń"

- Jaką pan lubi kulturę?

- Urozmaiconą. Są dni, kiedy interesuje mnie wyłącznie to co jest miłe, wesołe, sympatyczne i łatwe. Są też dni, kiedy z przyjemnością idę do teatru lub na tak zwany ambitny film.

- Na jaką kulturę nadszedł czas w bezpłatnym tygodniku "Teraz Toruń"? **

- W tygodniku "Teraz Toruń" jest miejsce na jedno i drugie. Ponieważ nakład tygodnika jest bardzo duży, będziemy stawiać w informatorach najpierw na kulturę popularną, czyli na co chętnie wybierze się dziesięć tysięcy osób, a dopiero na końcu chętnie napiszemy o tym, na co wybierze się mniejszość.

- A oprócz kultury czyta pan coś o Bożym świecie? **

- Oczywiście, czytam wszystko.

- Zatroskany? **

- Tak, choć przesadnie staram się nie troskać, bo z samego troskania nic nie wynika, tylko człowiek jest smutniejszy. Troskać się przesadnie nie należy, choćby świat atakował nas samymi ponuractwami. W końcu mieszkamy w bardzo ładnym mieście.

- Coś mi się jednak zdaje, że pewnie brodę pan zapuścił, aby tego zatroskania nie było widać? **

- A skąd! Brodę mam od trzeciej klasy szkoły średniej, aby się, z lenistwa, nie golić.

- A to ładne miasto pretenduje teraz do miana kulturalnej stolicy Europy. Jak pan myśli, jesteśmy ciągle zaściankiem czy już taką właśnie stolicą? **

- Nie jesteśmy ani zaściankiem, ani stolicą kulturalną Europy. Jesteśmy porządnym europejskim miastem, średniej wielkości. Zawsze będziemy się liczyć wśród średniej wielkości miast, do których warto przyjechać, pospacerować, usiąść w ładnym miejscu i popatrzeć na urokliwe zabytki, wypić piwo albo kawę, zależy co kto lubi, i porozmawiać w obcych językach. Tu każdy powinien się dobrze czuć.

- Gdzie najbardziej lubi pan posiedzieć w Toruniu? **

- Na Starym Rynku, np. Pod Aniołem, w pubie Niebo, wpadam do Wiczy czasami i do Zezowatego Szczęścia.

- A na co warto postawić w Toruniu? Na jednorazowe akcje komercyjne czy może na długofalowe przedsięwzięcia kulturalne? **

- Miasto musi być porządne, ale też żywe. Wyprowadzenie mieszkańców ze Starówki nie ma sensu, bo wtedy utraciłaby ona swój charakter, centrum stałoby się martwe. Inicjatywy jakie proponuje toruński wydział promocji mają sens, choć mogą nam się nie podobać. Bo jeśli z powodu hucpy w okienku internetowym jest kilkaset kliknięć i wszystkie stacje telewizyjne taką hucpę pokazują, to jest to jakiś sukces. Nie jest to jednak w moim guście.

- A może by tak zrobić kilka centrów w Toruniu? **

- To się powoli dzieje. Bardzo jestem ciekaw jak się będzie rozwijał Rynek Nowomiejski po renowacji. Może gdyby tu były na stałe stragany i przekupki, wtedy ten rynek przyciągałby więcej ludzi. Dobrym przykładem jest Most Pauliński, gdzie świetnie sprawdziła się organizacja święta tej ulicy. Takich centrów może powstać więcej. Wszytsko zalezy od naszej inicjatywy.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska