Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubisz motoryzację? Ten klub jest miejscem dla Ciebie!

Alicja Wesołowska [email protected]
Torunian nie zabrakło nawet podczas Salonu Retro Mobile i Kongres ACI 2013 w Paryżu - tam przedstawili koncepcję zlotu Citroena 2CV w 2015 roku
Torunian nie zabrakło nawet podczas Salonu Retro Mobile i Kongres ACI 2013 w Paryżu - tam przedstawili koncepcję zlotu Citroena 2CV w 2015 roku zbiory automobilklubu
Kto wie, że w Toruniu powstał pierwszy na ziemiach polskich warsztat samochodowy? Członkowie Automobilklubu. Organizacji, której stuknęło już 55 lat!

Miałem jakieś trzy lata, gdy powstawał Automobilklub Toruński - opowiada Jan Balcerak, pasjonat samochodów, a dziś prezes zarządu klubu. Organizacji, która świętowała swoje 55-lecie. - Trafiłem tam w 1975 roku jako młody człowiek. Wcześniej oczywiście pasjonowałem się samochodami, jak każdy chłopiec. Jeździłem rowerem, żeby zobaczyć wyścigi organizowane na toruńskim lotnisku - to były czasy, gdy startował Sobiesław Zasada i Andrzej Jaroszewicz.

Samochody nie patrzą na politykę
Pan Jan doskonale pamięta pierwszą branżową imprezę, w której brał udział. - To był Międzynarodowy Wyścig Krajów Demokracji Ludowej o Puchar Pokoju i Przyjaźni - opowiada. - Coś w rodzaju mistrzostw świata Europy Wschodniej. Byłem tam gońcem i biegałem między komisją obliczeń a chronometrem. W praktyce wyglądało to tak: ludzie z działu chronometru zapisywali na specjalnych protokołach kolejność przyjazdu samochodów. Zespołów było kilka, żeby wykluczyć możliwość błędu. Te wszystkie kartki trzeba było szybko dostarczać ludziom z komisji obliczeń. Dziś to wszystko można zrobić przez komputer, ale w tamtych czasach trzeba było radzić sobie ręcznie. Jakoś się udawało.

Potem pan Jan sam zaczął jeździć w rajdach i wyścigach. Po 2005 roku przerzucił się na sprawy organizacyjne. - Z powodów osobistych - wyjaśnia. - Ale chciałbym, żeby młodzi ludzie mieli szansę zafascynować się tą branżą tak samo, jak ja.

Lata doświadczenia ma też Czesław Nosewicz, wiceprezes toruńskiego Automobilklubu. - W tym roku mija mi 50 lat działalności klubie, dumny jestem, ze tyle wytrzymaliśmy - przyznaje. - Przeżyliśmy przemiany, które zmiotły wielu ludzi i wiele organizacji. Nasza zasada była prosta: każdy mógł do nas dołączyć, czy to sekretarz partii, czy to biskup. Nie bawiliśmy się w politykę - samochód na nią nie patrzy.

Ale łatwo nie było. - Zezwolenia na wyjazdy samochodem za granicę, talony na paliwo, pomoc drogowa za granicą, wszystkie te rzeczy, które dziś załatwia się w pięć minut jednym, dwoma telefonami, wtedy były prawdziwym wyzwaniem - przyznaje wiceprezes. - Nikt przecież nie miał karty kredytowej. Zagraniczne kluby udzielały nam bezgotówkowej pomocy.
Przeszłość: pierwszy warsztat i szkoła
Zanim jednak toruński Automobilklub w dzisiejszej formie powstał w naszym mieście, działali już w nim pasjonaci motoryzacji. Pierwszy warsztat samochodowy na polskich ziemiach powstał prawdopodobnie w Toruniu - na Rynku Nowomiejskim, pod koniec XIX wieku. Jego właścicielem był Ignacy Katafias.

Do dziś zachowały się także pamiątki przypominające rajdy samochodowe i motocyklowe na trasie Toruń-Poznań w początkach XX stulecia. W 1910 roku przy ulicy Podmurnej założono pierwszą w mieście szkołę dla kierowców, a szesnaście lat później powstał Toruński Klub Motorowy - złożony głównie z motocyklistów, ale nie brakło w nim i miłośników czterech kółek. Druga wojna światowa na kilka lat przerwała jednak działalność pasjonatów motoryzacji.

Po wojnie klub reaktywował Henryk Katafias, wnuk właściciela pierwszego warsztatu samochodowego. Po wielu zawirowaniach, które skończyły się rozpadem stowarzyszenia, nastał czas na nowe otwarcie, oficjalnie jako toruńskiej delegatury Automobilklubu bydgoskiego. Miało ono miejsce w 1959 roku. Spotkanie założycielskie odbyło się 21 maja w kawiarni "Pod Modrym Fartuchem".
Od tamtej pory automobiliści nie tylko rozwijali swoją pasję, ale i starali się o poprawę bezpieczeństwa na drogach. Wiadomo, że prosili miejskie władze m. in. o budowę nowych parkingów w Toruniu i Ciechocinku, wprowadzenie zakazu wjazdu ciężarówek na teren Rynku Staromiejskiego i podkreślali konieczność lepszego oświetlenia furmanek i rowerów. Nieźle szło im też promowanie swojej pasji - Toruń znalazł się na trasie jednego z etapów słynnego rajdu Monte Carlo.

W 1976 roku podjęto uchwałę o utworzeniu Automobilklubu Toruńskiego. Stowarzyszenie liczyło wtedy 638 członków. Ale już trzy lata później było ich ponad 4,2 tysiące! Od tamtej pory klub rozwija się coraz prężniej. I ma coraz więcej planów na przyszłość.

Przyszłość? Na początek zlot cytrynek
- Jesteśmy najprężniejszym klubem w okręgu - chwali stowarzyszenie Jan Balcerak. Prowadzimy mnóstwo imprez: turystycznych, sportowych, organizujemy zloty pojazdów i ich miłośników.
Dowodem na to może być 21. zlot miłośników Citroena 2CV, który po raz pierwszy odbędzie się w Polsce, w Toruniu, pod koniec lipca. Ma do nas przyjechać kilka tysięcy samochodów. - Zgłoszenia mamy nawet z Kenii - mówi prezes. - Zdecydowanie będzie to nasze wydarzenie roku 2015.
Citroeny - nie tylko te, które przyjadą na zlot - doceniają i inni miłośnicy motoryzacji. - Ja i moja rodzina jeździmy tymi samochodami - przyznaje Czesław Nosewicz. - Jestem ze swoim citroenem związany długo, jakby policzyć, to wyszłoby, że kilka razy już nim kulę ziemską objechałem. Na liczniku citroena, który w spadku po mnie dostała moja córka, jest prawie milion kilometrów, to świadczy o tym samochodzie!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska