Dla Łuczniczki to jeden z najważniejszych meczów w sezonie. Bydgoszczanie zajmują obecnie 13. miejsce. Mają zgromadzone 19 pkt. Jeśli nie chcą zaplątać się w walkę w barażu, to muszą ograć beniaminka. Szczecinianie zajmują przedostatnią lokatę z dorobkiem 15 pkt. Jednak to nie oznacza, że bydgoscy zawodnicy będą mieli łatwiej, bo ekipa ze Szczecina gra bardzo walecznie.
Okazja do rewanżu
Tak było na przekład w pierwszym meczu tych drużyn, który odbył się w Szczecinie. Bydgoszczanie prowadzili 2:1, ale nie potrafili tego wykorzystać. Ambitnie grający rywale, w których występują trzej byli gracze Łuczniczki - Dawid Murek, Michał Ruciak i Marcin Wika, odwrócili losy meczu i cieszyli się z pierwszej wygranej w sezonie. Oprócz tej trójki bydgoscy siatkarze będą musieli zwrócić uwagę na atakującego Bartłomieja Klutha.
Treningi przyniosą efekt
Bydgoszczanie przez ostatni tydzień mogli spokojnie potrenować pod okiem Dragana Mihailovicia. Przypomnijmy, że serbski szkoleniowiec przejął zespół w ubiegły wtorek, dzień przed meczem Łuczniczka - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (0:3), a już w sobotę bydgoscy zawodnicy grali na wyjeździe z Asseco Resovią Rzeszów (0:3). Zobaczymy czy już będzie poprawa w grze siatkarzy z Bydgoszczy?