Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie boją się tędy jeździć! Droga z Wierzchucina do drogi wojewódzkiej to droga wstydu [zdjęcia]

Anna Klaman
Anna Klaman
Tak wygląda droga wstydu z Wierzchucina do drogi wojewódzkiej nr 240
Tak wygląda droga wstydu z Wierzchucina do drogi wojewódzkiej nr 240 Fot. Nadesłane
Teraz drogę z Wierzchucina do drogi wojewódzkiej nr 240 nazywa się drogą wstydu. Mieszkańcy wywiesili trzy banery, by przeprosić za nią kierowców. Kto jedzie tą trasą, widzi zresztą przepastne dziury. - Droga jest w takim stanie, że jest niebezpieczna do jazdy - ocenia Marcin Cemka, sołtys Wysokiej. - Jak przyjedzie ktoś, to pyta, jak wracać inną drogą, bo szkoda mu samochodu.

Po zimie łatają drogę, ale to nie ma już sensu, bo takie plomby - bywa - jak śmieją się mieszkańcy, wylatują po godzinie. Nie ma kilku metrów, by droga nie była popękana. Dziurę zakleją, a na drugi dzień, gdy przyjedzie jakiś tir, znowu się pojawia.
Ludzie mówią, że powinny być znaki ostrzegawcze "Uwaga, dziury!". Zdarzyło się, że ktoś uszkodził za jednym razem aż dwa koła!

Najgorzej radzą sobie nowe samochody z niskim bieżnikiem. Słyszymy, że w niebezpieczeństwie są rowerzyści. Bo samochód jedzie jednak szybciej, rowerzysta jest w opałach. No bo jak omijać dziury przy dziurze głębokie po osiem centymetrów?
Jak ktoś jedzie sporadycznie, to może nadrobić kilka kilometrów, ale najgorzej mają ci, którzy prowadzą jakąś działalność gospodarczą lub codziennie muszą jeździć do Bydgoszczy. - Nie zrobią wtedy koła dziesięciu kilometrów, nie jadą przez Bysław, tylko tą drogą - zauważa Marcin Cemka, sołtys Wysokiej.

Petycja to za mało, stąd banery o drodze wstydu

W zeszłym roku sołectwo Wysoka złożyło petycję do zarządu powiatu tucholskiego. Odpowiedź nadeszła po trzech miesiącach. Urzędnicy z powiatu zapewnili, że prace nad pozyskaniem środków na remont będą prowadzone. Zarząd powiatu zobowiązał Zarząd Dróg Powiatowych do systematycznego przeprowadzania przeglądu i remontów bieżących. Do petycji dołączono 360 podpisów mieszkańców sołectwa i okolic oraz dziesięciu przedsiębiorców. Jeden z większych właścicieli firm napisał osobne pismo.
Jeden z nich wymyślił wywieszenie trzech banerów o treści "Uwaga, jedziesz drogą wstydu powiatu tucholskiego. Przepraszamy". Banery są zauważane i wywołują wiele reakcji. Kierowcy śmieją się - "Fajne, macie napisy". Samorządowcy muszą się teraz tłumaczyć, choć o własnym wstydzie nie wspominają. Swojej winy w drodze wstydu nie znajdują.

Wicestarosta Poturalski: - Te drogi wstydu się zmieniają

- Zawsze powtarzam, że nie ma kogoś bardziej zainteresowanego remontem dróg jak zarządca, bo chciałby mieć święty spokój - mówi Zenon Poturalski, wicestarosta tucholski. - Mimo że wzrosło finansowanie zadań drogowych w ostatnich latach, to ciągle jest niewystarczające. W pierwszej edycji Polskiego Ładu złożyliśmy wniosków na 85 mln zł, a dostaliśmy tylko i aż 5 mln zł.

Zdaniem Poturalskiego droga wstydu prowadząca z Wierzchucina do drogi wojewódzkiej jest w takim stanie jak wiele innych dróg. Poturalski powołuje się też na słowa ministra Łukasza Schreibera ze spotkania w Tucholi, że połowę dróg udało się samorządowcom zrobić, ale druga połowa jest do zrobienia. - Ciągle składamy wnioski i będziemy składać, bo nie ma takich pieniędzy, które by starczyły na zrobienie wszystkich dróg od razu - ocenia Poturalski.

Mniej więcej połowa drogi jest zrobiona. Dwa lata temu wyremontowano odcinek od od Ostrowa przez Iwiec do Wierzchucina - wówczas to był najgorszy fragment traktu. Teraz ową drogą wstydu jest trasa z Wierzchucina do drogi wojewódzkiej nr 240. Z tymże, że jej połowę odnowiono ok. dziesięć lat temu. Pozostało ok. 5 km do zrobienia, ale - co ciekawe - znowu w odcinkach. Pierwszy ma - 605 metrów, drugi - 2 tys. 395 metrów, trzeci - 1 tys. 670.
Zarząd powiatu ubiega się o finansowanie remontu drogi wstydu z programu inwestycji strategicznych. Ale - uwaga - to trzeci wniosek. Ujęto w nim też inne drogi, zadanie to opiewa na 20 mln zł.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska