Stosowną uchwalę Rada Miejska Inowrocławia podjęła pod koniec czerwca br. W trakcie tamtej sesji radny Basiński przypomniał, że dwa lata wcześniej występował w imieniu Inowrocławskiego Klubu Dyskusyjnego z inicjatywą nazwania wspomnianego skweru imieniem Żołnierzy Wyklętych. Negatywnie zaopiniował ten wniosek Zarząd Osiedla Uzdrowiskowego. Przypomniał, że otrzymał pismo z urzędu, w którym informowano go, że w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego teren, na którym proponował powstanie skweru Żołnierzy Wyklętych jest określony jako miejsce usług sportu o znaczeniu ogólnomiejskim. W trakcie czerwcowej sesji Basiński zwrócił uwagę, że w przypadku jego propozycji opierano się na negatywnej opinii Zarządu Osiedla Uzdrowiskowego, zaś w przypadku propozycji nadania skwerowi imienia Pawła Adamowicza opinii zarządu wcale nie było.
Radnemu odpowiadał zastępca prezydenta Wojciech Piniewski. Mówił, że nadarza się okazja, by wyprostować parę rzeczy. Zauważył, że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego mówi on o usługach w dziedzinie sportu, ale nie wyklucza powstania skweru. Zastępca prezydenta zapewnił, że miasto wystąpiło w maju br. do Zarządu Osiedla Uzdrowiskowego o opinię w sprawie nadania skwerowi imienia Pawła Adamowicza.
Maciej Basiński postanowił powrócić do sprawy i w połowie listopada br. wystąpił z interpelacją do prezydenta Inowrocławia. Oto co napisał: „(...) proszę o wyjaśnienie, co stanowiło podstawę do podjęcia inicjatywy uchwałodawczej w zakresie nazwania skweru imieniem Pawła Adamowicza, według inicjatorów, tragicznie zapisanego w kartach historii. Podobna inicjatywa nadania imienia temu samemu terenowi, upamiętniająca postacie tragicznie zapisane w kartach historii (dotyczy Żołnierzy Wyklętych) została zablokowana przez Prezydenta Miasta Inowrocławia. W piśmie z dnia 07.03.2017 r. Prezydent Miasta Inowrocławia nadmienił, iż plan zagospodarowania przestrzennego określony jest dla tego terenu, jako teren usług sportu o znaczeniu ogólnomiejskim, co w analogicznej sprawie ujęte było, jako teren niegodny upamiętnienia postaci tragicznie zapisanych w kartach historii.
(...) dlaczego podjął Pan inicjatywę uchwałodawczą w zakresie nadania skwerowi imienia Pawła Adamowicza, w sytuacji gdzie członkowie Zarządu Osiedla „Uzdrowiskowe”, negatywnie opiniowali teren ze względu na zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców Miasta Inowrocławia”.
W imieniu prezydenta, odpowiedzi udzielił Romuald Kaiser, naczelnik wydziału gospodarki przestrzennej: „(...) W uzasadnieniu uchwały w sprawie nadania nazwy „skwer Prezydenta Pawła Adamowicza” wybór ten został dokładnie wyjaśniony. Odnosząc się do pańskich uwag informuję, że dokonał Pan nadinterpretacji uzasadnienia odmowy nadania nazwy skwerowi. Ponadto w uchwale nr 49/2018 Zarządu Osiedla „Uzdrowiskowe” z dnia 13 lutego 2017 r. napisane jest „Zarząd O. U. opiniuje negatywnie w/w projekt”, natomiast opinia ta nie wspiera się na odniesieniach do, jak to Pan określi: „zagrożenia dla bezpieczeństwa mieszkańców Inowrocławia”.
Radny Basiński pojawił się w redakcji „Pomorskiej” z kopiami protokołu z posiedzenia Zarządu Osiedla Uzdrowiskowego. Zwracano tam uwagę na sprawy bezpieczeństwa. Jeden z członków zarządu mówił: „To jest teren o przeznaczeniu sportowym i rekreacyjnym. Jest tam też skrzyżowanie kilku ważnych ulic, a potencjalne zgromadzenia w przyszłości mogą zagrozić bezpieczeństwu (pieszych)”. Inny przedstawiciel zarządu zauważył: „miejsce do końca niezbyt dobrze wybrane, mały skwer przy ruchliwym skrzyżowaniu. Należy uczcić (Żołnierzy Wyklętych - przyp. red.), ale w innym miejscu”.
- Nie zamierzam dokonywać ocen, kto jest ważniejszy, prezydent Adamowicz, czy Żołnierze Wyklęci. Każdy ma prawo mieć swoich bohaterów i podejmować inicjatywy, których celem jest ich godne uczczenie. Chodzi jednak o to, by inicjatorów traktować równo - komentuje Maciej Basiński.
