Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Karabasz komentuje mecz Niemcy - Argentyna

Notował (TOM)
fot. Sławomir Wojciechowski
-Spotkanie Niemcy - Argentyna mnie nie zawiodło. Zmierzyły się ze sobą drużyny, które potrafią grać piękną i skuteczną piłkę, prezentujące krańcowo odmienne style gry - mówi ekspert "Pomorskiej" Maciej Karabasz, znany trener w naszym regionie.

- Argentyna, to przede wszystkim, wiele indywidualności, które chciałby mieć w swojej drużynie każdy trener. Drużyna Niemiec ma zawodników o mniejszych umiejętnościach indywidualnych, jednak tworzą oni znakomity team. Zespół Loewa jest umotywowany i ma jasno wytyczony cel. Niemieckiemu trenerowi udało się idealnie dopasować zawodników charakterologicznie.

- Drużyny prowadziły grę w odmiennych ustawieniach. Niemcy wyszli sprawdzonym systemem 1-4- 2-3 -1, koncentrując swoją uwagę na środku pola i konsekwentnie wykorzystując błędy rywali właśnie w tej strefie boiska. Maradona z kolei uwierzył w siłę ofensywną swej drużyny stąd ultra ofensywne ustawienie `1 - 4 - 1 - 5. Poza blokiem obronnym i defensywnie usposobionym Mascherano pozostałych pieciu graczy miało wyłącznie atakować.

- Myślę, że na przebiegu spotkania zaważył jego początek. Piłkarze Argentyny nie przewidzieli, że rywal ich tak szybko zaskoczy. Zapomnieli kompletnie, że Niemcy mają do prefekcji przygotowane stałe fragmenty gry. Brak zdecydowania argentyńskich obrońców i bramkarza Romero spowodował, że piłkarze Loewa objęli tak szybko prowadzenie. Po zdobyciu bramki grało im się już zdecydowanie łatwiej i swobodniej. Albicelestes nie mieli rezerwowego planu gry. Okazało się, że w sytuacji gonienia wyniku zupełnie się pogubili. Poszczególni zawodnicy prześcigali sie w indywidualnych akcjach; doszło do tego, że drużyna Maradony zapomniaa, że piłka nożna to gra zespołowa. Spory wpływ na dyspozycję całego zespołu miał Messi. Kilka jego zagrań, owszem, znamionowało jego możliwości, ale trzeba powiedziec, że w pojedynkę nie potrafił wiwele zdziałać. Niemcy znakomicie blokowali napastnika Barcelony angażując często do tego dwóch, a nawet trzech swoich zawodników.

- Powtarzam - mecz mógł się podobać, nie brakowało w nim ciekawych i płynnych akcji. Mieliśmy okazję zobaczyć futbol, o jakim marzymy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska