We włoskim Cernusco Polacy zajęli drugie miejsce w eliminacjach i o finał musieli stoczyć bój ze zwycięzcą drugiej grupy. To rywale byli faworytami - Rosja wygrała trzy swoje mecze eliminacyjne ze świetnym bilansem goli 19:4.
Bohaterem półfinału pokazał się Maciej Pacanowski. Bramkarz Rogowa grał, jak w transie i ani razu nie dał się pokonać. Jego nazwisko najczęściej pojawiało się podczas relacji z meczu na stronie internetowej turnieju i to z przymiotnikami "zdumiewający", "niesamowita obrona" itp. Za to po przerwie do rosyjskiej bramki trafił Maciej Wejerowski (Start Gniezno) i sensacja stała się faktem.
Awans do finału ME w jest jednoznaczny z promocją do europejskiej grupy A. W meczu o pierwsze miejsce w turnieju Polacy zagrają z Austrią.
Oprócz Pacanowskiego mamy w kadrze Arkadiusza Rutkowskiego i Patryka Karamuza z Pomorzanina Toruń oraz Mateusza Kuczkowskiego z LKS Rogowo.