1. Co jest pani dotychczasowym sukcesem?
Moim dotychczasowym sukcesem jest fakt, że prawie 3 lata temu byłam w stanie zaryzykować i porzucić pracę w firmie, która była i cały czas jest stabilna na rynku. W listopadzie 2011 roku ukończyłam kurs w Akademii Brafittingu i otworzyłam salon z bielizną oferujący profesjonalne dopasowywanie biustonoszy. Wielu osobom, które mnie na co dzień otaczają, ten pomysł wydawał się niezrozumiały, ale ja czułam, że to się uda, że będę wyróżniała się na bydgoskim rynku . Dzięki zaangażowaniu i poświęceniu udało mi się to osiągnąć.
Za sukces uważam również sytuację, kiedy przychodzi do salonu klientka, która jest niezadowolona ze swojego wyglądu, a wychodzi rozpromieniona i szczęśliwa. Zdarza się, że klientka rzuca się na szyję, albo zaczyna płakać ze szczęścia. A ja tylko ubrałam ją w odpowiednio dobrany biustonosz. Takie spotkania dodają skrzydeł.
Niewątpliwym sukcesem jest mój udział w tym plebiscycie. Póki co, osoba która wpadła na ten pomysł się nie ujawniła. Może to któraś w zadowolonych klientek?
2. Czy łatwo jest prowadzić biznes? Jakie są recepty na udany rozwój firmy?
Własny biznes to pewnego rodzaju poświęcenie. Na drodze do osiągnięcia sukcesu jest wiele trudności . Podejmując decyzję o prowadzeniu własnej działalności, trzeba być świadomym tego, że na początku jesteśmy skazani tylko na siebie i albo spijemy śmietankę albo naważone piwo. Niekiedy trzeba zaryzykować, aby potem cieszyć się z sukcesu. Uważam, że jeżeli robi się to z pasją i wierzy , że ma to sens, ma się zapał i chęci, to jest się w stanie wiele osiągnąć. W moim przypadku indywidualne podejście do klientki , pozytywne nastawienie do ludzi, chęć współpracy z nimi i niesienie im pomocy to recepta na udany rozwój firmy. Jak to mówią dobro powraca i okazuje się że wiele jest w tym racji.
3. Jak najlepiej regeneruje pani siły?
Prowadząc biznes ma się mało czasu wolnego, dlatego każde wyjście na spacer z rodziną jest już dla mnie regeneracją sił. Uwielbiam podróżować, odkrywać nowe miejsca, uprawiać sport, wykluczając jednak bieganie. Ostatnio, ku zaskoczeniu męża polubiłam nawet gotowanie.
Bardzo cenię sobie kontakt z ludźmi, dlatego też regeneracją sił dla mnie są warsztaty, na które jestem zapraszana i które organizuję również w swoich skromnych progach. Kobiety które na nie przychodzą są energiczne, zabawne, pozytywnie nastawione, a to powoduje że człowiekowi się chce jeszcze więcej i więcej.
4. Jaką zaletę najchętniej widziałaby pani u swoich współpracowników?
U ludzi od zawsze cenię szczerość, profesjonalizm i zaangażowanie. Najważniejsze jest to, żeby ze sobą rozmawiać. Rozwiązywać problemy na bieżąco, nie bać się ryzykować i wspierać w chwilach zwątpienia. Mam szczęście, bo właśnie takie osoby mnie otaczają.
5. Najważniejsze dla mnie jest…
Żyć w zgodzie z samą sobą.
Szczęście moich dwóch urwisów … w sumie trzech
6. Kobieta przedsiębiorcza to
Kobieta, która nie boi się wyzwań. Wyznacza sobie cele i dąży do nich z uśmiechem na twarzy. Oczywiście nie po trupach.