
Czy można sobie wyobrazić reprezentację siatkarek bez Magdaleny Stysiak? 22-latka wraz z zespołem za rok zagra w turnieju olimpijskim w Paryżu. To wulkan energii na boisku, a poza nim sympatyczna dziewczyna, która lubi wracać do rodzinnej wioski pod Wieluniem.

Choć teraz jest obywatelką świata i na co dzień mieszka w Stambule, to bardzo chętnie wraca w rodzinne strony, angażuje się w społeczność spotyka z najmłodszymi fanami sportu, bywała gościem na dożynkach w Turowie.

"Bonjour Paris, bonjour France" - krzyczała z radości 22-letnia siatkarka po ostatnim punkcie dla Polski w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk. - Jestem przeszczęśliwa, to marzenie każdego sportowca. Chciałabym wszystkim podziękować, bo to, ile wkładamy w to pracy, ile trener w to wkłada, to jest coś niesamowite - mówi Magdalena Stysiak.

Magda w polskiej ekstraklasie debiutowała w wieku 16 lat, ale szybko zwróciła na siebie uwagę bogatych klubów. Już w 2019 roku przeniosła się do ligi włoskiej, a od tego roku gra w Fenerbahçe Stambuł.