https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Magdalena Żuk nie żyje. Nowe informacje - sekcja zwłok [10.04.2018]

S, AIP
Magdalena Żuk zmarła w Egipcie. Co tak naprawdę się stało?
Magdalena Żuk zmarła w Egipcie. Co tak naprawdę się stało? Karolina Niemczyk
Magdalena Żuk zmarła w Egipcie. Co tak naprawdę się stało? Pojawiły się nowe informacje w sprawie.

Aktualizacja 29.01.2018
Biegli psychiatrzy mają wydać opinię w śledztwie dotyczącym tragicznej śmierci Magdaleny Żuk podczas wycieczki w Egipcie w kwietniu ubiegłego roku. Mają ocenić m.in czy na jej dziwne zachowanie, które poprzedziło tragedię, nie wpłynęło ewentualne zażywanie a potem odstawienie leków przeciwdepresyjnych.

Więcej: >> tutaj <<

25 października pojawiły się nowe informacje w sprawie. Przeprowadzona została przez dwie niezależne ekipy polskich biegłych sekcja zwłok. Biegli wykryli w organizmie kobiety silne leki, dostępne na receptę, wystawioną przez psychiatrę. Prokuratura nie podała jeszcze oficjalnych wyników, jednak Fakt zapewnia, że dysponuje wiarygodnymi przeciekami.

Aktualizacja 11.10.2017: >> tutaj <<

***
Aktualizacja 17.08.2017.

Po ponad trzech miesiącach od śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie, jej rodzina przerywa milczenie. O tym, jak przez ten czas wyglądało ich życie i czy udało im się dowiedzieć więcej o tej tragedii reporterom UWAGI! opowiedzieli siostra i ojciec kobiety.

Pogrzeb Magdaleny Żuk w Bogatyni [ZDJĘCIA]

O sprawie tajemniczej śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie mówiliśmy w UWADZE! i Uwadze! po Uwadze na początku maja. 27-letnia kobieta wypadła ze szpitalnego okna. Według egipskich służb, popełniła samobójstwo, rodzina Magdaleny Żuk jednak w taką wersję nie wierzy.
- Zginęła w Egipcie. Na pewno nie popełniła samobójstwa - twierdzi w rozmowie z dziennikarką UWAGI! Anna Cieślińska, siostra Magdaleny Żuk.
- Moja siostra nigdy w życiu nie chorowała na chorobę psychiczną, ani nie miała takich zachowań - mówi i odnosi się do hejtu, jaki rozlał się w internecie po śmierci 27-latki. - Ten hejt jest straszny. Wyciągają straszne rzeczy. Jedni twierdzą, że dostaliśmy pieniądze za milczenie, są ludzie, którzy twierdzą, że są filmy porno z naszym udziałem i dlatego nic nie możemy powiedzieć. Że nas zastraszają. Oskarżana jestem, że jestem tą brzydszą siostrą, zazdrosną i że sprzedałam Magdę - przytacza kilka wersji Anna Cieślińska.
- Ja przez dwa miesiące miałem wyłączony komputer i internet w ogóle. Tylko Ania siedziała i pilnowała - mówi ojciec zmarłej 27-latki Tadeusz Żuk. Jak twierdzi, ludzie obrażali jego córkę i całą jego rodzinę.

Fragment programu Uwaga TVN.

Według Anny Cieślińskiej, wersja z handlem ludźmi, na której skupiono się tuż po śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie, jest nieprawdziwa. - Oddalamy się od tego, że to się stało w Egipcie. Zapominamy o filmach. Wszyscy widzieliśmy, jak walczyła w tym szpitalu, jak jej zabierali torebkę, telefon... - mówi załamana siostra zmarłej Magdaleny Żuk.
- Nie rozumiem, czemu wszyscy o tym zapomnieli. Nikt nie pyta dzisiaj, kim były osoby w szpitalu, dlaczego tam ciągle przy niej stało tylu mężczyzn, kim oni byli - wymienia wątki, które według niej wciąż nie zostały wyjaśnione. Zwraca też uwagę na to, że wersje przedstawiane przez personel szpitala po śmierci jej siostry, różnią się między sobą. - Raz mówią, że stanęła na stoliku i wyskoczyła, drugim razem, że nawet nie stawała, trzecim razem, że pielęgniarka trzymała ją za nogę i się wyśliznęła. Za dużo tego wszystkiego - mówi.

Jak twierdzi, ona i jej rodzina nie dostali z Egiptu żadnych dokumentów, które cokolwiek wyjaśniłyby w kwestii śmierci jej siostry. - Przyszły dokumenty, które były tłumaczone, ale nie ma sekcji zwłok, nie ma protokołów z przesłuchań świadków, którzy byli przesłuchani na miejscu w Egipcie. Nie ma wyników badań toksykologicznych. Nic nie ma - mówi Anna Cieślińska i dodaje: - Oni wysłali dokumenty, które nie dotyczyły sprawy Magdy. Ponoć to jest pomyłka.
Według niej, policji ani prokuraturze nie udało się też uzyskać dostępu do telefonu jej siostry. - Magda miała iPhone'a, a on ma takie zabezpieczenia, że nie można go odkodować - mówi.
Zwraca uwagę także na fakt, że na akcie zgonu, który przyszedł z Egiptu, nie zgadza się godzina śmierci jej siostry. - Bardzo dobrze pamiętam ten dzień, jak się dowiedziałam o śmierci Magdy: za 20 albo za 15 osiemnasta. W akcie zgonu jest napisane, że Magda zmarła o 21 - twierdzi.

- Na początku było wiele osób, które obiecywały pomoc, wspierali nas. Padło wiele deklaracji - mówi Anna Cieślińska. Jak twierdzi, ani ona ani jej rodzina ostatecznie pomocy nie otrzymała ani od biura podróży, z którym Magdalena Żuk wyjechała do Egiptu, ani od ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, który obiecywał nadzór nad sprawą.
Anna Cieślińska przyznaje, że bierze pod uwagę, że nigdy nie dowie się, co naprawdę wydarzyło się w Egipcie. - Ile można czekać na cokolwiek? - pyta, a jej ojciec dodaje, że jedyne, na co teraz czeka, to "żeby ta sprawa się wyjaśniła".
- Chciałabym bardzo, żeby zostało powiedziane przez nasze władze i przez prokuraturę, że moja siostra nie była psychicznie chora. Nie było takiej sytuacji, żeby ona się leczyła psychiatrycznie. Nie dam sobie wmówić, że ona była chora, bo nie była chora - mówi Anna Cieślińska.
- Pojechała wypocząć i wróciła w trumnie. Nie powinno się to zdarzyć - dodaje ojciec dziewczyny.
Rodzina Magdaleny Żuk twierdzi, że sprawa jej śmierci, nie zostanie wyjaśniona, dopóki strona egipska nie przekaże dokumentów, o które wnioskowała prokuratura w Polsce. Mają nadzieję, że polskim władzom uda się przekonać prokuratorów w Egipcie do współpracy z polskimi śledczymi.

Jak dowiadujemy się od rzecznika prokuratury okręgowej w Jeleniej Górze, Egipcjanie nie tylko nie przekazali materiałów, ale nawet nie wskazali przyczyny zaistniałego stanu rzeczy. Jak dodaje rzecznik, godzina zgonu Magdaleny Żuk została "ponad wszelką wątpliwość ustalona". Informacji na temat badania zawartości telefonu zmarłej kobiety nie podaje, tłumacząc dobrem prowadzonego postępowania.
***

W "Dzień Dobry TVN" dziennikarz "Uwagi" Tomasz Kubat powiedział o swojej podróży do Egiptu. Prowadził tam śledztwo dziennikarskie w sprawie śmierci Magdaleny Żuk. Czy lokalne władze były mu pomocne? Jak wyglądał szpital, w którym przebywała Polka? Czy Żuk miała za sobą leczenie psychiatryczne? - To nie jest do końca potwierdzone - zaznaczył Kubat.

źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Dlaczego młoda Polka zmarła w Egipcie? Jaka relacja łączyła Markusa W. i Magdalenę Żuk? I dlaczego chłopak tragicznie zmarłej dziewczyny nie chce pokazać swojej twarzy? O to wszystko zapytała go reporterka UWAGI!

Jak tłumaczy w rozmowie z UWAGĄ! Markus W., on sam nie pokazuje się publicznie ze względów bezpieczeństwa. - Dostajemy codziennie setki gróźb – twierdzi.

Opowiada, że Magdalenę Żuk poznał na koncercie Tedego, po którym razem ze znajomymi zaczęli spędzać więcej czasu. - Zbliżyliśmy się do siebie – wspomina i dodaje, że wtedy bardzo zainteresował się Magdaleną Żuk. - Była ciekawą osobą, miała dużo zainteresowań, dużo robiła w swoim życiu. Uprawiała sport, mieliśmy wspólne zainteresowania. Dobrze się rozumieliśmy – mówi Markus W.

MAGDALENA ŻUK. JAK ZMARŁA? [NOWE FAKTY, INFORMACJE - 17 lipca 2017]

Skąd wziął się pomysł, żeby pojechać do Egiptu? Jak mówi Markus W., on sam nie miał o nim pojęcia, bo wycieczka miała być niespodzianką. Zapewnia, że gdy tylko okazało się, że on – ze względu na brak paszportu – nie może jechać, próbowali sprzedać wyjazd. Nikt jednak nie był zainteresowany zakupem. Wtedy zdecydowali, że dziewczyna pojedzie sama.

Pogrzeb Magdaleny Żuk w Bogatyni [ZDJĘCIA]

Według Markusa W., jedynym jego kolegą, który był na miejscu w Egipcie, był Maciej, który przyleciał na miejsce już w chwili, gdy dziewczyna była w stanie krytycznym. Markus W. nie chce snuć domysłów, co stało się z Magdaleną Żuk. – Jeżeli przeszła załamanie nerwowe, to z jakiego powodu? Dlaczego w szpitalu, gdzie Magda miała być bezpieczna, odbyła się tragedia? – zadaje jednak pytania.

Magdalena Żuk. Jak zmarła? [POGRZEB, FAKTY, OPĘTANIE, SEKCJA ZWŁOK]

Przełom w sprawach Magdaleny Żuk i Karoliny Kaczorowskiej? Detektywi tak sądzą. Ale prokuratura nie potwierdza. W związku ze sprawą Karoliny Kaczorowskiej aresztowano Kamila P. - podało badające tragiczną śmierć modelki w Karpaczu biuro detektywistyczne. W rozmowie z "Wirtualną Polską" przedstawiciel Lampart Detektywi podkreśla, że kobieta z pewnością nie popełniła samobójstwa, a osadzony w areszcie śledczym mężczyzna jest powiązany również ze śmiercią Magdaleny Żuk. Ale prokuratura zaprzecza informacjom o areszcie.

- To nie jest prawdziwa informacja – powiedział w rozmowie z WP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Tomasz Czułowski. Jak dodaje, oświadczenie wydane przez biuro "jest w kontekście tych spraw, ale nie wskazuje wprost, że to właśnie do tych spraw ta osoba została zatrzymana".

Komentarze 63

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 15.05.2018 o 18:28, Dreistadt napisał:

 Może ta prokuratora tak, a nie inaczej dla spawców, tudzież zlecenoniodawców zabójstwa Karoliny działała, lub działać musiała, tym bardziej, że tyle mówi się o niejasnym "układzie wrocławskim" - nieprawda-iż ? B) 

PRAWDA!!! :excl:

 

G
Gość
W dniu 22.02.2019 o 17:05, Gość napisał:

YT - DRUGIE DNO (S01 ODC 05) - "MAGDALENA ŻUK - TO NIE BYŁO SAMOBÓJSTWO" -Opublikowany 21 lut 2019  :ph34r:  

Bardzo ciekawy materiał i jak na moje oko dużo w nim prawdy. Zapewne tylko dlatego popmijany w dyskusji ? B)

G
Gość

Prokuratura przedłużyła do czerwca tego roku śledztwo w sprawie śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie. Ale ani matka Magdaleny, która nie wytrzymuje już presji psychicznej, ani społeczeństwo, nie chcą już czekać. Bo wiedza na temat tego co wydarzyło się w Egipcie powinna być już dawno ujawniona. W Drugim Dnie przestawiamy krok po kroku co stało się z młodą Polką i dlaczego nie mogła wrócić do domu, mimo że bardzo tego chciała.

All rights reserved: LAMPART GROUP S.A. 2019 Music: Dark Side, Frajergreg, AShamaluevMusic, Silencyde

 

G
Gość

YT - DRUGIE DNO (S01 ODC 05) - "MAGDALENA ŻUK - TO NIE BYŁO SAMOBÓJSTWO" -

Opublikowany 21 lut 2019  :ph34r:
 
G
Gość

mhm

c
cipciak

MNIREŁUSZ CHCESZ GO DO DZIOBA?   :o    :o    :o

 

G
Gość

"Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu wniosek o przedłużenie na dalszy czas oznaczony śledztwa w sprawie zabójstwa Magdaleny Ż. na terenie Arabskiej Republiki Egiptu w dniu 30 kwietnia 2017 roku, to jest o czyn z art. 148 § 1 kk.

W sprawie zgromadzono obszerny materiał dowodowy obejmujący między innymi szereg zabezpieczonych dokumentów, w tym znajdujących się  na elektronicznych nośnikach danych, opinie biegłych z zakresu różnych specjalności, w tym medycyny sądowej, toksykologii, biologii, informatyki, psychiatrii i psychologii. Poddano oględzinom zabezpieczone w toku śledztwa dowody, między innymi zawartość bagażu pokrzywdzonej, uzyskano liczne dane teleinformatyczne. Przesłuchano w charakterze świadków członków rodziny pokrzywdzonej, jej byłych partnerów, znajomych osoby podróżujące z nią samolotem, a także przebywające z nią na terenie Egiptu, w łącznej liczbie 174 osób. W toku śledztwa analizie biegłych psychiatrów i psychologa został także poddany materiał dowodowy w zakresie nietypowego zachowania jakie prezentowała pokrzywdzona podczas podróży oraz pobytu na terenie Egiptu i jego możliwego podłoża. W początkowej fazie postępowania polski prokurator oraz patomorfolog brali udział w sekcji zwłok przeprowadzonej na trenie Egiptu. Czynność ta była następnie wykonywana także w Polsce. W sprawie wykonano także inne czynności procesowe.
Przeprowadzone w toku postępowania przygotowawczego dowody nie wykazały, aby wobec pokrzywdzonej stosowana była przemoc o podłożu seksualnym lub jakakolwiek inna. Nie stwierdzono również, aby mogła ona paść ofiarą procederu handlu ludźmi. Przeprowadzone dotychczas dowody wskazują, że bezpośrednią przyczyną zgonu Magdaleny Ż. były obrażenia odniesione przez nią na skutek upadku z dużej wysokości.
W ostatnim czasie do Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze wpłynął przekazany w ramach międzynarodowej pomocy prawnej przez Arabską Republikę Egiptu raport, obejmujący obszerną informację o przeprowadzonych przez tamtejsze organy ścigania w ramach prowadzonego śledztwa czynnościach procesowych, między innymi w zakresie zeznań przesłuchanych osób oraz wyników przeprowadzonych przez biegłych badań, w tym z zakresu toksykologii i sekcji zwłok pokrzywdzonej.
Wskazane w opisanym dokumencie informacje, istotne z punktu widzenia prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Jeleniej Górze postępowania, wymagają dalszej weryfikacji procesowej.

 

Prokuratura zamierza powołać biegłych celem wydania opinii uzupełniających w konfrontacji z materiałami przekazanymi przez stronę egipską  oraz wykona inne niezbędne czynności dla wszechstronnego wyjaśnienia sprawy, których konieczność wynika z treści raportu."

 

W
W ślad za prawdą ...
"Oskarżana jestem, że jestem tą brzydszą siostrą, zazdrosną i że sprzedałam Magdę"- Anna Cieślińska.
 

 

G
Gość

Rutkowskiego werdyk - samobójtwo, - prokuratura musi przyjąć?

G
Gość

Prokuratura coś kręci i kombinuje !

G
Gość
W dniu 19.05.2018 o 02:04, Gość napisał:

Chamski trollu Culmsse. , nie zaśmiecaj całego forum swoimi chorymi urojeniami, nie przeszkadzaj, są ludzie i chcą spokojnie podyskutować w danym temacie, nie jesteś tu sam ze swoim wstydliwym problemem!

Wedlug ustalen biura Lampart wszystko zaczęlo sie w Polsce. Magda zostala wystawiona, nieświadoma tego co ją tam czeka.... - A co, już wszyscy wiemy - prawda? :(

Ale też nie oszukujmy się,  nie zabija się kury znoszącej złote jaja, tylko po to coby pokosztować rosołu !!!

Seksbiznes to gigantyczna kasa do podziału, która karmi wielu na boku . Zejdźmy na ziemię już czas się otrząsnąć i  spojrzeć na to realnie ! B)

G
Gość
W dniu 23.02.2018 o 12:42, tej napisał:

Dziewczyna pojechała do Egiptu bo miała swój w tym cel, sam ojciec powiedział że zamierza wyjść za mąż a wesele zrobić na 200 osób na Florydzie Ciekawi mnie  skąd ona by miała na to kasę jak nie z dochodowego interesu życia jakim był wyjazd do Egiptu.Nie rozumiem dlaczego wszyscy piszą w samych superlatywach o tej kobiecie, przecież to od razu widać że ona tam miała jakiś interes. Rodzice chyba też nie są tacy naiwni że uwierzyli że córeczka z pracy jako dietetyczka i kosmetyczka zarobi na ślub i wesele w Stanach. Niestety szkoda jej jak każdej ale nie piszcie że była mądra bo z mądrością to nie ma nic wspólnego jedynie plan nie wypalił a karę trzeba było ponieść jak się wchodzi w tak szemrane towarzystwo 

Lampart Detektywi
3 godz. ·
"Szanowni Państwo, W maju 2017 roku, przyjmując sprawę dot. ustalenia okoliczności śmierci Karoliny Kaczorowskiej, ocieraliśmy się o wiele czynników, które wiązały śmierć modelki ze sprawą śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie. Nasza teza w obydwu przypadkach była od samego początku jednoznaczna, iż mamy do czynienia z dwoma zabójstwami i powiązanym towarzystwem. Sprawa śmierci Karoliny K. w jednym z hoteli w Karpaczu, pomimo swojego skomplikowania, została przez nas skutecznie wznowiona, gdzie udało nam się doprowadzić do wszczęcia postępowania na nowo, przekazać nowej P. Prokurator wszelkie wnioski i materiały dowodowe, które zostały złożone wiele miesięcy temu, które ta rzetelnie weryfikuje, dokonując kolejnych przesłuchań osób przez nas wskazanych (w tym poza granicami kraju).
 
Ponad rok temu, w czasie, kiedy natychmiast dostrzegliśmy i analizowaliśmy powiązania pomiędzy tajemniczą śmiercią obu kobiet, nie mogliśmy jednak podjąć żadnych czynności bezpośrednio związanych z Magdaleną Żuk, ze względu na brak zgody rodziny. Możliwe, że jej brak był wywołany naturalną chęcią zachowania lojalności w ramach współpracy rodziny zmarłej z byłym detektywem R. Po zakończeniu owej współpracy oczywistym była uraza, jakiej rodzina prawdopodobnie doświadczyła, co uniemożliwiło podjęcie dialogu, za którym moglibyśmy uruchomić skuteczne czynności bezpośrednio w tej sprawie.
 
W ostatnich tygodniach, w skutek publicznych wypowiedzi medialnych siostry tragicznie zmarłej Magdaleny Żuk i jej pełnomocnika, otrzymujemy ogromną ilość telefonów i e-maili od dziennikarzy i internautów, z prośbą o ustosunkowanie się do tego „czy i jak to możliwe, że Prokuratura może potencjalnie tuszować informacje i pomijać te najistotniejsze wątki w tak ważnej społecznie sprawie, gdzie okazuje się, że nasza początkowa teza o przestępczych okolicznościach tej śmierci może się jednak potwierdzić.”
 
Pomimo oczywistego faktu, iż Prokuratura nie musi podawać do wiadomości publicznej żadnych szczegółów śledztwa - jest to odpowiedni moment na ujawnienie, że w dniu 30.07.2018 roku otrzymaliśmy oficjalne zlecenie dot. ustalenia rzeczywistych okoliczności śmierci Magdaleny Żuk. Osoba zlecająca oraz jej związek ze sprawą i osobą zmarłą pozostaje utajniony.
 
W chwili obecnej trwają czynności przygotowawcze, w ramach których analizujemy wszelkie możliwe do wykonania czynności ustaleniowe, weryfikacyjne, analityczne, techniczne i terenowe, niezbędne do uruchomienia śledztwa od samego początku, gdyż wierzymy, że jest to jedyna możliwość skutecznego rozwiązania tej bulwersującej miliony Polaków (i nie tylko) zagadki. Sprawa realizowana jest przez sub-komórkę INTERSOC pod dowództwem byłej Szefowej Terroru Kryminalnego, składającą się z naszych najlepszych, różnej narodowości analityków, biegłych, informatyków, operatorów i detektywów, działającą w ramach ponad 80 krajowej jurysdykcji (w tym oczywiście egipskiej), powoływaną zawsze w sytuacjach, kiedy mamy do czynienia z operacjami specjalnymi, które wymagają dodatkowo realizacji jakichkolwiek czynności na terenie innych Państw.
 
Od samego początku informowaliśmy, że śmierć Magdaleny Żuk nie była samobójstwem i przyjęcie takiej tezy jest w naszej opinii albo celowe (w ujęciu umyślnej strategii Prokuratury na stonowanie opinii publicznej, przy jednoczesnym realizowaniu czynności niejawnych w zupełnie innym kierunku), albo niewłaściwe (gdzie jedynym wyjątkiem może być sytuacja, w której mówimy o samobójstwie w ujęciu art. 151 kk, tj. poprzez podżeganie, namowę lub udzielenie pomocy przez osobę/y trzecie, z wykorzystaniem siły, manipulacji, narkotyków lub innych substancji psychoaktywnych).
 
Wśród wszystkich podmiotów oficjalnie zajmujących się tą sprawą, jako jedyny z nich w dalszym ciągu podtrzymujemy jednoznacznie, że w naszej opinii do czynienia mamy z zabójstwem - nie zmieniamy naszej tezy i nie dziwi nas to, że Rodzina tragicznie zmarłej wraz z Pełnomocnikiem, mając bezpośredni dostęp do akt sprawy, również może to dostrzegać. W naszej opinii, finał tej sprawy idzie w parze ze słynną, branżową maksymą, że „rozwiązanie zawsze kryje się w pierwszym tomie akt”.
 
Co do dalszych decyzji i kroków, będziemy Państwa informować na bieżąco w formie skonsolidowanych konkretów. Nie będziemy wypowiadać się szczątkowo, ani emocjonalnie komentować nie do końca jasnych poczynań Prokuratury, ponieważ te niestety mają prawo takie być, a nam nie zależy na „budowaniu napięcia” i „rozgłosie”. Uważamy jedynie, że wszystkie osoby poruszone tą sprawą równie mocno, zasługują na rzetelny kontakt zwrotny.
 
Tradycyjnie, jesteśmy wdzięczni za wszelką pomoc internautów, którzy w dobie nowoczesnej komunikacji stanowią ogromną siłę, dzięki której wiele z informacji ma szansę na błyskawiczną weryfikację i ponownie zachęcamy do bezpośredniego kontaktu, gwarantując pełną anonimowość oraz analizę wszelkich dostarczonych informacji, które mogą pomóc w w/w sprawie."
Biuro Lampart Group S.A.
G
Gość
W dniu 21.03.2018 o 14:32, LODZ napisał:

O qwa, muszę zmienić dilera!

Co tam, głupku?

G
Gość

Ale śmieszny pan od tych literek. :D

G
Gość

:angry:

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska