Majówka 2020 w ogrodzie lub na balkonie. Za co można dostać mandat?

Majówka 2020 zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nią poszukiwania pomysłów na spędzenie wolnego czasu. Z powodu trwającej pandemii koronawirusa, wielu Polaków zostanie w domach. Szczęściarze, którzy mają własny ogród lub działkę, będą mogli tam odpocząć przy ładnej pogodzie. Mieszkańcom bloków pozostaje łapanie słońca na balkonach lub na spacerze.

Niezależnie od tego, jak planujemy spędzić majówkę, trzeba pamiętać, by nie łamać obowiązujących przepisów. Radca prawny Marcin Wojciński wyjaśnia, jak spędzać wolny czas, by nie narazić się na mandat.

- Musimy zachowywać się w sposób nieuciążliwy dla sąsiadów. Po godzinie 22 powinniśmy zachowywać się odpowiednio ciszej - przestrzega Marcin Wojciński, radca prawny. - Ogólnie zabronione jest korzystanie ze swojego lokalu w sposób, który by zakłócał korzystanie z innych lokali nie tylko w nocy, ale również w ciągu dnia - wyjaśnia.

Dla wielu nieodłącznym elementem majówki jest nie tylko wypoczywanie na świeżym powietrzu, ale również przygotowywanie grilla. Pytaniem, które chyba najczęściej zadają sobie mieszkańcy bloków jest: czy można grillować na balkonie?

Do tej kwestii również odniósł się radca prawny Marcin Wojciński. - Z jednej strony mamy regulaminy wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych, które zazwyczaj zabraniają tego typu zachowań. Natomiast mamy też przepisy przeciwpożarowe, które w ogóle zabraniają posługiwania się otwartym ogniem na przykład na balkonie - tłumaczy.

Rozwiązaniem może być na przykład grill elektryczny, o ile zapach podczas grillowania nie będzie zbyt uciążliwy dla sąsiadów.

- Jeżeli się to dzieje raz na jakiś dłuższy czas, to trudno mi sobie wyobrazić, żeby były z tego wyciągnięte jakiekolwiek konsekwencje, żeby to można było potraktować jako takie zachowanie, które narusza normy społeczne i które może powodować uzasadnione pretensje - tłumaczy radca. - Natomiast przykładowe smażenie kiełbasy na balkonie od rana do wieczora siedem dni w tygodniu, to mogłoby być potraktowane jako immisje. Immisje to wszelkiego rodzaju zakłócenia, które dobiegają do nas z lokali sąsiednich. To mogą być zapachy, czy hałasy. W takim przypadku można na drodze sądowej żądać, by są zobowiązał takiego niesfornego sąsiada do zaniechania tego typu zachowań.

Radca prawny podkreśla jednak, że udowodnienie tego może być jednak trudne.

Więcej o tym, jak nie przeszkadzać sąsiadom, by nie narazić się na konsekwencje w materiale wideo na górze strony.

Przypominamy także, że w majówkę 2020 będą obowiązywały obostrzenia wprowadzone przez rząd w ramach walki z koronawirusem. Szczerzej o tym, co będzie można robić w tegoroczną majówkę, a co będzie zakazane przez pandemię, w artykule poniżej:

źródło/wideo: Dzień Dobry TVN/x-news