Krystyna Banach nie jest rodowitą Pałuczanką. Pochodzi z Komarowa Osady w powiecie zamojskim. Ukochała Roztocze. Chętnie o tym mówiła na wernisażu. Z tych czasów wyniosła zamiłowanie do natury, które widać w jej obrazach do dziś.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Od lat pani Krystyna mieszka w Szubinie, działa w szu-bińskiej grupie plastyków Plama’s. W twórczych poszukiwaniach wspiera ją mąż, który także maluje. Nie od razu sięgnęła po pędzel. Najpierw dużo szkicowała. Od kilku lat jej obrazy prezentowano w Szubinie na zbiorowych wystawach grupy Plama’s. Indywidualnej wystawy jeszcze nigdy nie miała. Obecnie prezentowana jest pierwszą.
Zatytułowano ją „Różnorodność”, bo tematyka prac nie jest jednolita - sporo kwiatów i pejzaży, ale artystkę inspiruje również architektura, sięga też chętnie po tematykę sakralną....
Krystyna Banach nie studiowała sztuk pięknych. Jak przeczytać można w ulotce wydanej z okazji wernisażu - z wykształcenia jest ekonomistą, specjalistą od ruchu i przewozów kolejowych.
Oprócz Szubina jej obrazy prezentowano już w Mogilnie, Lubostroniu. Pokazano je w Muzeum Kolejowym w Toruniu i w Krakowie, podczas X Ogólnopolskich Prezentacji Artystycznych Kolejarzy. Wystawiała też poza granicami kraju - w Austrii i Wiedniu.
- Na tę wystawę wybrałam obrazy z ostatnich lat - informowała Krystyna Banach gości wernisażu. Niewiele chciała o swych obrazach powiedzieć poproszona przez Alinę Gordon, dyrektora Szubińskiego Domu Kultury.
- Każdy może je obejrzeć i sam ocenić - mówiła skromnie. To co rzucało się w oczy to kolory - ciepłe, radosne, tchnące optymizmem.
Info z Polski - 7 września 2017 roku.