Aktualnie w dnieprowskich kostnicach znajduje się ponad 1500 nieodebranych ciał rosyjskich żołnierzy. W związku z tym problemem., zastępca mera Dniepru Mychajło Łysenko wezwał w środę rosyjskie matki do odebrania z Ukrainy zwłok swoich synów.
Łysenko podkreśla, że nikt tych ciał nie chce zabrać. "Leżą w lodówkach" - mówi.
"Mamy nadzieję, że część rosyjskich matek będzie mogła przyjechać i odebrać swoich synów, których wychowały przez całe życie. Mamy już cztery lodówki pełne ciał rosyjskich żołnierzy. Bez względu na wszystko, to są czyjeś dzieci" - zaznaczył.
"Wychowywały ich matki, kochały ich, zabierały ich do szkoły pierwszego września. Zorganizujemy wszystko, jeśli tylko zabiorą ciała swoich synów" - zapewnił Łysenko.
Według środowych danych sztabu generalnego sił zbrojnych Ukrainy, liczba Rosjan zabitych podczas trwającej inwazji osiągnęła już poziom około 19 800 żołnierzy.
Źródło: pravda.com.ua
