Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy nowego wiceburmistrza, jest tylko jeden zastępca

Katarzyna Pankiewicz [email protected] tel. 56 49 84 877
Krzysztof Hekert jest już wiceburmistrzem
Krzysztof Hekert jest już wiceburmistrzem
Krzysztof Hekert - o czym już informowaliśmy - został wiceburmistrzem Brodnicy. - Dotychczasowy zastępca Jan Chudzikowski odszedł na emeryturę z ostatnim dniem starego roku - informuje Zdzisława Marciniak z biura informacji i promocji miasta.

Wrócił do magistratu, po krótkiej przerwie

Krzysztof Hekert

Ma 39 lat. Ukończył magisterskie studia menadżerskie na Nottingham Trent University. Doktorant wydziału nauk ekonomicznych i zarządzania UMK w Toruniu. Przepracował 12 lat w administracji samorządu Brodnicy, a także Torunia, gdzie kierował wydziałami rozwoju miast.
Był członkiem rad nadzorczych Toruńskich Wodociagów i PEC w Brodnicy. Przygotował i koordynował wiele projektów finansowych z funduszy Unii Europejskiej. Zdobył doświadczenie menadżerskie w sześciu przedsiębiorstwach z terenu Wielkopolski i Pomorza.
Do tej pory pełnił funkcję prezesa Transbudu i Urbitoru w Toruniu, a także przewodniczącego rady nadzorczej TKP Elana S.A.

Nowy wiceburmistrz zna doskonale brodnicki magistrat. Przepracował w nim 10 lat. Jego odejście z urzędu miasta przed trzema laty było głośno komentowane w mediach.

Przypomnijmy, że Krzysztof Hekert był szefem wydziału promocji miasta i projektów europejskich brodnickiego magistratu. Został zwolniony przez ówczesnego burmistrza Wacława Derlickiego.

- Dowiedziałem się, że pół roku temu pan Hekert starał się o pracę w Bydgoszczy na stanowisku dyrektora wydziału strategii i rozwoju miasta - mówił Derlicki dla "Pomorskiej" w listopadzie 2007 r. - Był jednym z trzech kandydatów. Była wówczas mowa o podniesieniu mu pensji. Otrzymał podwyżkę. Niedawno dowiedziałem się, że stara się o posadę w Toruniu. Zarówno Bydgoszcz, Toruń jak i Brodnica czerpią pieniądze z tej samej puli. Straciłem do niego zaufanie.

Jak tamten moment zapamiętał nowy wiceburmistrz naszego miasta?
- Decyzję o odejściu z pracy z urzędu miejskiego podjąłem, zanim przystąpiłem do konkursu ogłoszonego przez prezydenta Torunia - zapewnia Hekert. - Bez względu na jego wynik i tak bym odszedł z urzędu, bo nie odpowiadały mi relacje przełożony - pracownik, które wówczas panowały w magistracie. Poza tym chciałem zdobyć nowe doświadczenie i rozwijać swoją karierę zawodową. Zwolnienie z pracy otrzymałem zaledwie kilka dni wcześniej, przed planowanym przeze mnie złożeniem rezygnacji.

Brodnica - to moje miasto

Zapytaliśmy nowego zastępcę, dlaczego zdecydował się przyjąć propozycję od burmistrza i wrócić do brodnickiego urzędu.
- Po pierwsze, z burmistrzem Jarosławem Radaczem bardzo dobrze mi się pracowało, zanim odszedłem z urzędu miasta - zaznacza Hekert. - Cieszę się, że burmistrz chce skorzystać z mojego doświadczenia zawodowego oraz wiedzy. Mamy wspólną wizję rozwoju miasta, którą będziemy realizować. Po drugie, Brodni-ca to moje miasto, chociaż mieszkam tu od 1996 r. Dla tego miasta chcę pracować. Nie ukrywam również, że codzienne dojazdy do i z Torunia powodowały, że miałem o wiele mniej czasu dla rodziny. Praca na miejscu to zmienia - podkreśla urzędnik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska