Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy w Polsce elektorat bardzo wkurzony. Na elitę!

Roman Laudański, wideo: AIP
Dr Sławomir Drelich, politolog i etyk UMK w Toruniu o wynikach wyborów.
Dr Sławomir Drelich, politolog i etyk UMK w Toruniu o wynikach wyborów.
Rozmowa z dr. Sławomirem Drelichem, politologiem i etykiem z UMK w Toruniu o wynikach wyborów.

W której Rzeczpospolitej obudzimy się w poniedziałek rano?
Może to być Rzeczpospolita „IV bis” lub już piąta.

Jeśli potwierdzą się sondaże - PiS zdecydowanie wygrało. Będzie rządzić samodzielnie czy w koalicji?
Nawet jeśli wynik zmieni się o jeden punkt, to nie będzie miało większego znaczenia. Pięć komitetów przekroczyło próg, ale jeśli PiS zdobędzie 231 mandatów, to żadna koalicja nie będzie im potrzebna. Będą rządzić samodzielnie.

PiS zapracował na zwycięstwo?
Prowadzili bardzo aktywną kampanię. Wszyscy kandydaci z regionu byli mocno zaangażowani i widoczni. Raczej było widać plakaty kandydatów PO, ale ich samych nie widać było w terenie. Na bardzo dobry wynik PiS zapracowała PO, która ponosi konsekwencje dość przeciętnych rządów. Dwie kadencje upłynęły im w przekonaniu, że nie mają z kim przegrać.

Czy to początek końca PO?
Raczej nie, przez najbliższe trzy miesiące będziemy obserwowali, co dzieje się w PO. Nie sądzę, żeby wynik wyborczy doprowadził do rozpadu PO. Na pewno dojdzie do solidnych zmian w PO - nie tylko o charakterze personalnym, które dziś wydają się czymś oczywistym. Może nastąpi próba zdefiniowania linii programowej, poszukania wizji, którą będą propagowali przez najbliższe cztery lata.

Żadnej koalicji przeciwko PiS nie uda się stworzyć?
Jeśli wyniki się nie zmienią, to nie ma szans na taki manewr. Nawet gdyby PiS dostało mniej, to koalicja PO, Petru z Kukizem nie wchodzi w rachubę. Takie rozwiązanie byłoby złe dla Polski.

Jeśli sondaże się potwierdzą, to lewica nie wejdzie do Sejmu.
Decyzja liderów partii koalicyjnych o wyznaczeniu Barbary Nowackiej na liderkę Zjednoczonej Lewicy była zbyt późna. Doszło do tego dopiero kilka tygodni temu. Gdyby Miller z Palikotem zdecydowali się na to np. podczas wakacji i młodsza ekipa przekonywałaby do lewicy, to byłaby szansa poprawienia wyniku. Dodam, że lewica została pogrzebana przez Adriana Zandberga z Partii Razem. Wypadł świetnie w debacie. Nie spodziewałem się, że przekroczą próg. Gdyby tak się stało, to moglibyśmy powiedzieć, że w Polsce skończył się postkomunizm. PSL najprawdopodobniej jednak wejdzie do Sejmu i będzie ostatnią formacją z rodowodem sięgającym poprzedniego systemu. Nowa lewica - Partia Razem, choć nie wchodzi do parlamentu, to jednak będzie miała budżetowe finansowanie, ponieważ przekroczy 3-procentowe poparcie. I ta lewica, nawet nie wchodząc do parlamentu - pogrzebała lewicę postkomunistyczną. Dla polskiej sceny politycznej jest to bardzo dobre.

Premierem będzie Beata Szydło czy Jarosław Kaczyński?
To zagadka. W tej sytuacji Jarosław Kaczyński pozwoli Beacie Szydło na to, żeby była premierem - przede wszystkim z uwagi na wiarygodność. Myślę też, że nikt z nas nie będzie zaskoczony, jeśli za kilka dni nastąpi deklaracja, że to zwycięstwo jest tak przytłaczające, iż Jarosław Kaczyński musi być premierem. Sądzę, że Beata Szydło dostanie jednak swoją szansę.

Kukiz dostał 9-procentowe poparcie, a Ryszard Petru - 7,1 proc.
Spodziewałem się takiego wyniku Nowoczesnej. Myślałem, że Kukiz dostanie ok. 5-6 proc. Jego ostatnie, antysystemowe wypowiedzi w debacie zadziałały i mamy w Polsce elektorat bardzo wkurzony na elitę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska