
Na Wyspie Młyńskiej kandydata witały prawdziwe tłumy, bo te 2-3 tysiące osób to rzadki widok na politycznych wiecach w Bydgoszczy. Większość to byli młodzi ludzie, a gro stanowili nastolatkowie, bez praw wyborczych, znający Mentzena głównie z Tik Toka, mający go za gwiazdę internetu. Niektórzy opuszczali spotkanie z autografem czy wspólnym zdjęciem i... łzami szczęścia w oczach.

Na Wyspie Młyńskiej kandydata witały prawdziwe tłumy, bo te 2-3 tysiące osób to rzadki widok na politycznych wiecach w Bydgoszczy. Większość to byli młodzi ludzie, a gro stanowili nastolatkowie, bez praw wyborczych, znający Mentzena głównie z Tik Toka, mający go za gwiazdę internetu. Niektórzy opuszczali spotkanie z autografem czy wspólnym zdjęciem i... łzami szczęścia w oczach.

Na Wyspie Młyńskiej kandydata witały prawdziwe tłumy, bo te 2-3 tysiące osób to rzadki widok na politycznych wiecach w Bydgoszczy. Większość to byli młodzi ludzie, a gro stanowili nastolatkowie, bez praw wyborczych, znający Mentzena głównie z Tik Toka, mający go za gwiazdę internetu. Niektórzy opuszczali spotkanie z autografem czy wspólnym zdjęciem i... łzami szczęścia w oczach.

Na Wyspie Młyńskiej kandydata witały prawdziwe tłumy, bo te 2-3 tysiące osób to rzadki widok na politycznych wiecach w Bydgoszczy. Większość to byli młodzi ludzie, a gro stanowili nastolatkowie, bez praw wyborczych, znający Mentzena głównie z Tik Toka, mający go za gwiazdę internetu. Niektórzy opuszczali spotkanie z autografem czy wspólnym zdjęciem i... łzami szczęścia w oczach.