Gmina Sępólno po przeprowadzonych badaniach terenu zezwoliła wykonawcy na wymianę gruntu przy kościele i kostnicy. Przypomnijmy, że w trakcie prac firma wykonująca rewitalizację zasygnalizowała, że w tym miejscu niezbędna jest wymiana mocno nawodnionego gruntu. Miasto było w sporze Marbrukiem, ponieważ ten zażądał za to dwa razy więcej pieniędzy niż wynikało to z kosztorysu sporządzonego przez gminę. Prace zwolniły i przeniosły się na boczne uliczki.
Teraz władze gminy i wykonawca uzgodnili zakres i koszty dodatkowych prac.
- Firma dostała „zielone światło” na wymianę gruntu i ma dokładnie wyznaczone granice. Uzgodniliśmy też nakłady finansowe, które będą poniesione. Będą, co prawda nieduże, oszczędności z niewykonania drobnych prac lub ich zamiany na tańsze, dlatego ostatecznie dopłacimy ok. 110-120 tys. zł – informuje burmistrz Waldemar Stupałkowski.
Po niesprzyjającej aurze wykonawca w drugiej połowie tygodnia ma wrócić na plac budowy, by kontynuować prace. Swój zakres robót ma dokończyć również Zakład Gospodarki Komunalnej. Zdaniem burmistrza, do układana płyt granitowych jest przygotowana ulica Farna, jednak ze względu na to, że piasek dowozić będzie ciężki transport, nie będą one położone. Wykonawca najprawdopodobniej zacznie je układać od kościoła w stronę miasta.
Ten etap robót, który trwa od połowy października, zakończyć ma się w marcu. Prezes firmy Marbruk deklaruje, że będzie dysponował dwoma podwykonawcami, dzięki czemu zdąży w terminie. Po rewitalizacji części starego miasta, prace mają się przenieść już na sam Plac Wolności.
