Dymała wystąpił już w niedzielnym, przegranym 22 pkt. z Legią w Warszawie, sparingu (zdobył 6 pkt.), ale dopiero we wtorek wieczorem klub poinformował o zawarciu umowy.
Mierzący 184 cm wzrostu combo (rozgrywający i rzucający obrońca) jest praktycznie wychowankiem Stali Ostrów, choć koszykówki uczył się w Kasprowiczance. W "Stalówce" gra od 2008 roku, zaliczając najpierw epizody, a później regularne gry w PLK, II lidze (3 sezony) i I lidze (3). W ostatnim sezonie w 26 meczach notował średnio 11,6 pkt., 3,9 zb. i 2,6 as.
Po sezonie nie doszedł do porozumienia ze Stalą, ale szykował się do występów w ekstraklasie. Niespodziewanie jednak trafił do Astorii, która budżet ma co najmniej skromny... - Nie mogliśmy nie skorzystać z tej oferty. Marcin zgłosił się do nas sam i szybko ustaliliśmy warunki kontraktu. Samego zawodnika obserwowaliśmy od dawna, zresztą to nie jest gracz anonimowy - tak dla klubowej strony powiedział Bartłomiej Dzedzej, prezes Astorii.
- Nowy nabytek trenuje z nami już od piątku, zagrał także kilka minut w sparingu z Legią. W weekend zmierzymy się dwukrotnie z Sokołem Międzychód i z pewnością Marcin poważnie wzmocni drużynę na pozycjach 1-2 - przyznał trener Przemysław Gierszewski.
Sezon I ligi rozpocznie się 27 września, a Astoria pierwszy mecz rozegra na wyjeździe z GTK Gliwice.