- Nienawidzi ojca, bo ten jej nie kocha?! To wierutna bzdura! Wielokrotnie po zawodach byłem świadkiem, jak z dzieckiem na ręku wchodził na podium. Przytulony, szczęśliwy, że ma ją obok siebie. Tak nie postępuje rodzic, który nie kocha swojego dziecka. - powiedział "SE".
Przeczytaj też: Brygida Gollob: Nie zostaniesz mistrzem świata!
- To profesjonalista w każdym calu, potrafi oddzielić problemy osobiste od obowiązków zawodowych. Dlatego o jego dyspozycję podczas sobotniego Grand Prix w Malilli jestem spokojny - dodał.
Więcej przeczytasz w "Super Expressie".