Spekulowano o tym od dawna, a w niedzielę Falubaz potwierdził 2-letnią umowę z Markiem Cieślakiem.Szkoleniowiec wraca więc do tego miasta po czterech latach przerwy.
W 2011 r. świętował z tym zespołem mistrzostwo, wtedy także jeździł w Falubazie Greg Hancock. Klub zapowiadał niespodziankę, wielu kibiców liczyło na nazwisko nowego zawodnika i wierzyło, że będzie to właśnie doświadczony Amerykanin. Falubaz stara się bowiem o Hancocka, który ma ustalony kontrakt w Toruniu. Na razie żużlowiec niczego nie zadeklarował.
Na rynku, z tych naprawdę liczących się, zostało trzech zawodników: Hancock, Grigorij Łaguta i Piotr Pawlicki. Z tych mniej pewnych do wzięcia są m.in. Andreas Jonsson i Antonio Lindbaeck.
Wideo: Czarowały kibiców i żużlowców przez cały sezon. PGE Ekstraliga/x-news