Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Falenta twierdzi, że przekazał służbom informacje o podsłuchiwaniu polityków. CBA zaprzecza

Maciej Czerniak
Marek Falenta, współwłaściciel Składówwęgla.pl: - Nie mam nic przeciwko ujawnieniu informacji, które świadczą o tym, że informację o podsłuchach przekazałem służbom już ponad rok temu. Chcę tylko, aby nie były przedstawiane opinii publicznej selektywnie. Liczę na to, że znajdą się notatki służbowe z moich spotkań z ABW i CBA. Wszelkie spekulacje na ten temat powinny jednak przeciąć zeznania funkcjonariuszy, których nazwiska podałem w prokuraturze.
Marek Falenta, współwłaściciel Składówwęgla.pl: - Nie mam nic przeciwko ujawnieniu informacji, które świadczą o tym, że informację o podsłuchach przekazałem służbom już ponad rok temu. Chcę tylko, aby nie były przedstawiane opinii publicznej selektywnie. Liczę na to, że znajdą się notatki służbowe z moich spotkań z ABW i CBA. Wszelkie spekulacje na ten temat powinny jednak przeciąć zeznania funkcjonariuszy, których nazwiska podałem w prokuraturze. RMF FM/x-news
Szef CBA Paweł Wojtunik zaprzecza, jakoby Marek Falenta, współwłaściciel Składówwęgla.pl informował służby o podsłuchach.

Paweł Wojtunik odpowiadał dzisiaj na pytania sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Posiedzenie, które odbyło się za zamkniętymi drzwiami, dotyczyło, między innymi sprawy rzekomych informacji o "aferze podsłuchowej", które już w ubiegłym roku miał przekazać Centralnemu Biurze Antykorupcyjnemu biznesmen Marek Falenta.

- Zapewniłem komisję o tym, że po przeprowadzeniu kwerendy wszelkich informacji, jakie znajdują się w CBA moi funkcjonariusze nie znaleźli jakiejkolwiek informacji , która mówiłaby o ty, o czym mówi ten biznesmen - wyjaśniał szef CBA na konferencji prasowej po posiedzeniu komisji. - Czyli, o tym, że CBA było w posiadaniu informacji o podsłuchach w restauracji Sowa i Amber Room - informuje TVN24.

Wojtunik jednocześnie zapewnił, że zwolni z tajemnicy służbowej agentów, którzy mieli kontaktować się z biznesmenem Markiem Falentą, podejrzanym ws. nielegalnego podsłuchiwania m.in. polityków - podaje PAP.

Zobacz także: Falenta kończy z interesami
Ilu agentów ma zostać upoważnionych do udzielania informacji komisji? - Nie więcej niż trzech, nie mniej niż dwóch - powiedział Wojtunik.

We wrześniu informacjom na temat kontaktów funkcjonariuszy z Falentą zaprzeczył szef ABW.

Biznesmen twierdzi, że to nieprawda. - Spotykałem się z ABW i CBA. Wszystkie spotkania odbyły się z ich inicjatywy - na pytania Gazety Pomorskiej odpowiada Marek Falenta. - Traktowałem to jako rutynowe rozmowy, bo spółki, w które jestem zaangażowany, są w kręgu zainteresowania służb. Traktowałem to nawet jako swój obowiązek.

- Rozmawialiśmy przede wszystkim na temat sektorów, w których działają moje spółki. Również o Składach Węgla. Zakładam, że tego typu spotkania odbywa wielu biznesmenów działających w sektorach, które są strategiczne dla państwa. Podczas jednego z nich, ponad rok temu, powiedziałem funkcjonariuszom zasłyszaną informację na temat podsłuchów w warszawskich restauracjach - dodaje Falenta.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska