Zdaniem radnego zwolnienie ma kontekst polityczny.
W podobnym czasie pracę w urzędzie miejskim straciła Ewa Gałązka - żona innego kandydata na burmistrza Żnina.
Panie będą udowadniać swoje racje w Sądzie Pracy.
Tymczasem temat MOPS-u się rozognił. Z informacji, które do nas docierają, trwają tam kontrole.
Z kolei burmistrz Żnina zadecydował o przeprowadzeniu anonimowej ankiety wśród pracowników MOPS na temat stopnia ich zadowolenia ze współpracy z dyrektorem instytucji.
- Sytuacja zostanie zbadana, natomiast chcę przypomnieć, że pani Maria Bursztyńska nie przyszła do tej pracy w poniedziałek, to osoba z wieloletnim doświadczeniem, a także nagradzana za swoją pracę - skomentował burmistrz Żnina Robert Luchowski.
Zasygnalizował przy tym, że otrzymał pismo od profesora Wojciecha Polaka, który sugeruje władzom Żnina wnikliwe przyjrzenie się sprawie MOPS. Burmistrz poinformował jednocześnie, że siostra jednej ze zwolnionych (w międzyczasie okazało się, iż dyscyplinarkę otrzymała inna pracownica MOPS) pracuje z wyżej wspomnianym profesorem.
Co w tej sprawie ma do powiedzenia Maria Bursztyńska - dyrektor MOPS? Oto jej wypowiedź na zakończenie piątkowej sesji Rady Miejskiej w Żninie /odnosi się do wcześniejszych komentarzy radnego Dariusza Kaźmierczaka/ :