To był wieczór autorski, ale zabawa w jego trakcie była lepsza niż na występie niejednego kabaretu!
Czubaszek i Andrus przyjechali do Grudziądza na zaproszenie Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich. Promowali swoje książki. Jak? Sypiąc anegdotami jak z rękawa. I wywołując salwy śmiechu, którymi wybuchała pełna po brzegi sala klubu "Akcent".
Po spotkaniu każdy mógł kupić książki i poprosić gości o autograf.