Nieoczekiwana decyzja
Zapoczątkowała go nieoczekiwana decyzja dyrektor oddziału TVP Marii Kudroń, która w ostatniej chwili odsunęła Urszulę Guźlecką, wieloletnią, znaną dziennikarkę ośrodka, od realizacji zgłoszonego przez nią wcześniej tematu. Powierzono go innej osobie, nie zajmującej się sprawami kultury. Odsunięcia Guźleckiej zażądał Wacław Kuczma, szef Galerii Miejskiej BWA, a także członek Rady Programowej bydgoskiego ośrodka TVP. Chciał, by obsługę wystaw w BWA prowadzili młodsi dziennikarze.
Limity wiekowe nie do przyjęcia
Zdaniem Komisji Etyki jest nie do przyjęcia wyznaczanie przez kogokolwiek limitów wiekowych dziennikarzy. Także przez członków Rady Programowej, której zadaniem jest ocena programów, a nie polityka kadrowa. Komisję dziwi uleganie przez dyrektor Kudroń takim naciskom.
Zdaniem jej członków dyrektor zachowała się też nielojalnie wobec redaktor Guźleckiej, upubliczniając fragmenty jej korespondencji z Radą Programową. Naruszyła też tajemnicę korporacyjną i dobra osobiste Urszuli Guźleckiej udzielając wypowiedzi jednej z lokalnych gazet. Podała bowiem wyrwane z kontekstu negatywne oceny jej pracy, zawarte w wewnętrznych protokołach firmy.
Komisja stwierdza, że działania Kudroń wobec Guźleckiej noszą znamiona mobbingu. Wyraża też zaniepokojenie sytuacją w bydgoskim ośrodku TVP i trwającymi tam od dłuższego czasu konfliktami. Guźlecka, członek Komisji Etyki, wyłączyła się z rozpatrywania tej sprawy.