Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Paluch podał się do dymisji

Redakcja
Mariusz Paluch jak rasowy showman stopniował napięcie podczas uroczystości 15-lecia pływalni
Mariusz Paluch jak rasowy showman stopniował napięcie podczas uroczystości 15-lecia pływalni Maria Eichler
Sielankowe obchody 15-lecia Parku Wodnego zakończyły się publiczną rezygnacją z prezesowania Mariusza Palucha

Nic nie zwiastowało takiego przebiegu wydarzeń. I było inaczej niż na filmach Hitchcocka, bo nie zaczęło się od trzęsienia ziemi ani nawet jakiejś tego namiastki. W sali Centrum Parku mnóstwo gości, rozstawione stoły, kawa, herbata i ciasto. Nastrój świętowania, wszak Park Wodny ma 15 lat. Na scenie bohater jest jeden - Mariusz Paluch, który od początku był twarzą spółki, jej prezesem i inicjatorem wielu przedsięwzięć. O swoich dokonaniach mówił ponad 1,5 godziny, posługując się prezentacją na telebimie.

Można się więc było dowiedzieć, że przez te 15 lat Park Wodny wykąpał ponad 3 mln ludzi, nauczył pływać 27 tys. 200 dzieci i 4 tys. 100 dorosłych. Że budowa kosztowała 17 mln zł, a wykonawcą była chojnicka firma PeBeRol, której dziś już nie ma...Po kolei prezes pokazywał, jakie inwestycje udało się zrobić wokół pływalni, jak zmienić jej otoczenie i jakimi atrakcjami "wypchać" wnętrze.

Teraz prenumerata cyfrowa tańsza o połowę!

Z satysfakcją stwierdził, że zawsze korciło go to, by nie poprzestawać na liczeniu głów w basenie, więc rzucał się na głęboką wodę, organizując szereg imprez, których de facto nie musiał robić - od Festiwalu Marzeń po ...bicie rekordu Guinnessa w smażeniu największego kotleta schabowego...Każdy pasjonat mógł w nim znaleźć bratnią duszę, bo jak wyznał Paluch, sam jest trochę szalony i kręci go to, że świat się kręci...

Plany to zrobienie łącznika pomiędzy pływalnią a klubem fitness KaNaMa, odkryty basen przed siedzibą spółki, największa w Polsce spiralna zjeżdżalnia w kształcie choinki - bo to kojarzy się z nazwą miasta. Powstać ma też sekcja podwodnego hokeja. Kto będzie te plany realizował, nie wiadomo, bo niespodzianką wczorajszego popołudnia była ...dymisja Mariusza Palucha złożona publicznie burmistrzowi, w obecności gości. Niewątpliwie był to najmocniejszy punkt wczorajszego popołudnia, dla większości szok, bo Paluch do tej pory był postrzegany jako niezatapialny, przyjaciel burmistrza, jego pupil i niezastąpiony druh.
Co się stało? Prezes przedstawił sytuację od kuchni. Po pierwsze - jedyna pewność związana z pracą w spółce to niepewność, nagrodą - hejt, premia czy trzynastki to abstrakcja. Pewniki to silna presja na cięcie kosztów i wysokie ciśnienie z powodu bycia chłopcem...do bicia...

- Mało kto zdaje sobie sprawę, że taka pływalnia to misja - tłumaczył Paluch. - Tak jak muzea czy biblioteki, to jest służba ludziom. Z tej misji zostało niewiele. Dziś jestem zaledwie administratorem, pisarzem, raporterem...Wiem, że sam na to zasłużyłem. Bo nie siedziałem cicho za biurkiem, bo wychylałem się...Teraz basta, koniec, wystarczy...Mój dorobek został zdeptany, jeśli media o nim pisały, to królowała "zła nowina"...

Burmistrz Arseniusz Finster w ciszy, jaka zapadła po wystąpieniu Palucha, wyznał, że wiedział o tym, co się stanie. I że Paluch na pewno pozostawi po sobie wielką pustkę. - Wierzę jednak, że będzie jeszcze aktywniejszy - powiedział.

Pogoda na dzień (16.02.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska