Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marne widoki na ułatwienia dla niewidomych

(RAV)
Pani Krystyna Skiera wskazuje m.in. na kłopot ze zbyt niskimi krawężnikami i taką samą (nie do odróżnienia dla niewidomych) nawierzchnię chodników i ścieżek rowerowych.
Pani Krystyna Skiera wskazuje m.in. na kłopot ze zbyt niskimi krawężnikami i taką samą (nie do odróżnienia dla niewidomych) nawierzchnię chodników i ścieżek rowerowych. Fot. Tytus Żmijewski
Wygląda na to, że duża część postulatów niewidomych nie zostanie spełniona. Drogowcy tłumaczą, że muszą uwzględniać potrzeby wszystkich.

W piątek (19 czerwca), w artykule "Nie widzą przeszkód" opisywaliśmy kłopoty, z którymi na co dzień borykają się osoby niewidome i niedowidzące. Wielu problemów można by uniknąć, gdyby ułatwienia dla niewidomych konsultowano z nimi samymi.

Dlatego przedstawiciele ratusza, Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej oraz Polskiego Związku Niewidomych ustalili, że będą się regularnie spotykać i wypracowywać kompromisowe rozwiązania.

Brajl w urzędzie

Niewidomi przedstawili już nawet kilkanaście postulatów. Jak ustaliliśmy, istnieje np. szansa na oznakowanie urzędów i gmachów użyteczności publicznej pismem Brajla. - Jesteśmy jak najbardziej "za" - deklaruje Aleksandra Lubińska, dyrektor Wydziału Zdrowia i Polityki Społecznej ratusza, ale podkreśla, że nie stanie się to z dnia na dzień. - Takie informacje trzeba przygotować, a to wymaga czasu i pieniędzy - zauważa.

Częściowo jest już spełniany postulat, aby nie obniżać przejść dla pieszych na całej długości (niewidomi nie wiedzą kiedy schodzą z chodnika na jezdnię i odwrotnie) - W niektórych miejscach stosujemy dwu centymetrowe krawężniki, w innych obniżamy tylko pewien odcinek - mówi Magdalena Kaczmarek, rzeczniczka ZDMiKP. - Musimy jednak pogodzić potrzeby niewidomych i osób na wózkach.

Inna nawierzchnia na przejściach

Łatwiejsze do realizacji jest umieszczanie przed zejściami na jezdnię wyczuwalnej dla niewidomych nawierzchni. - Przy okazji remontów i nowych inwestycji stosujemy płyty chodnikowe z wypustkami - informuje rzeczniczka drogowców, która z tego punktu widzenia za bezcelowe uważa dodatkowe malowanie krawężników na żółto (kolor zauważalny przez osoby niedowidzące).

Zaznacza natomiast, że możliwe jest zamontowanie wyczuwalnej dla niewidomych nawierzchni na skrzyżowaniu ul. Powstańców Wielkopolskich i kard. Wyszyńskiego (przy siedzibie PZN), skąd zniknęła po remoncie.

Niesłyszalna sygnalizacja zostaje

Nie należy za to spodziewać się zmiany sygnalizacji dźwiękowej w tym miejscu (niewidomi wskazują, że jest zaprogramowana na ludzką mowę i źle słyszalna). - Konsultowaliśmy to z nimi - zaznacza Kaczmarek. - Głośność jest optymalna, bo inaczej skarżą się okoliczni mieszkańcy.

Z kolei ustawienia sygnalizatorów na środku przejścia (u zbiegu chodnika i ścieżki rowerowej) tłumaczy położeniem podziemnych instalacji. Jak twierdzi, niemożliwe jest oznakowanie odblaskami słupów i znaków podobnie stojących w ciągach dla pieszych. - Po zmroku odwracałyby uwagę kierowców od znaków odblaskowych, co stworzyłoby zagrożenie - tłumaczy rzeczniczka.

Kierowcy mają obowiązki

Lepsze perspektywy dla niewidomych ma MZK, który obiecuje (jednak bez dat), że systemy dźwiękowe informujące o przystankach będą we wszystkich autobusach i tramwajach, a kierowcy są zobowiązani do ich stosowania.

- Niemożliwe jest za to zlikwidowanie przycisków otwierających drzwi z zewnątrz - dodaje Mariusz Reszka, wicedyrektor MZK. - Ale jeśli niewidomi bedą stać na przystankach w widocznym dla kierowcy miejscu, to ten powinien otworzyć im drzwi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska