
A firma Anwil SA wydała swoje oświadczenie. W nim czytamy m.in.: "Doceniamy znaczenie koszykówki dla części mieszkańców Włocławka i dlatego od lat sponsorujemy Włocławskie Towarzystwo Koszykówki, przeznaczając na ten cel tylko w latach 2009 -2013 kwotę 18,6 mln złotych. W uzgodnieniu z Prezesem Towarzystwa, ANWIL S.A. podpisał aneks do Umowy Sponsoringowej określający wysokość kwoty sponsoringu na dokończenie sezonu 2013 / 2014, pozostając strategicznym sponsorem klubu. Pragniemy jednak zwrócić uwagę, że ANWIL S.A. nie jest i nigdy nie był właścicielem WTK. Są nimi natomiast Miasto Włocławek (49 proc. akcji) oraz Towarzystwo Koszykówki Młodzieżowej (51 proc. akcji), skupiające osoby prywatne”.

Czytamy też w nim: "Obecne krytyczne uwagi pod adresem ANWIL S.A. oraz formułowane zarzuty o doprowadzenie do rzekomo trudnej sytuacji finansowej WTK każą postawić pytanie o to, jakie działania podejmowali dotychczas właściciele oraz Zarząd WTK, by zapewnić inne niż oparte głównie na środkach pochodzących z ANWIL S.A. finansowanie Klubu? Jako tytularny sponsor dziwimy się publicznym wypowiedziom Prezesa WTK, który przedstawia wizję "upadku” klubu w ciągu 2-3 miesięcy, skoro zgodnie z umową ANWIL S.A. przekaże w tym roku WTK kwotę 1,75 mln złotych”

Anwil SA konkluduje: "W związku z powyższym apelujemy do właścicieli oraz Zarządu WTK o przerwanie kampanii wymierzonej w głównego sponsora WTK i skierowanie energii na aktywne poszukiwanie rozwiązań, które zapewnią rozwój WTK oraz wzięcie faktycznej odpowiedzialności za fakt posiadania akcji i kierowania WTK”.