Ludzi, którzy chcieli pokazać solidarność z rodziną zamordowanego było ponad 500.
26-letni Bartek został zamordowany w nocy z 6 na 7 lipca, w samym sercu Poznania, na ulicy Półwiejskiej. Zginął pchnięty w szyję stłuczoną butelką. Zarzut zabójstwa usłyszał 23-letni student prawa jednej z poznańskich uczelni.
Czytaj e-wydanie »