Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marszałek chce wziąć ponad miliard złotych kredytu na remonty dróg

KAF
Burza w sejmiku. Marszałek powołuje spółkę drogową, zadłuża region i ogranicza działanie Zarządu Dróg Wojewódzkich. Ile nas to będzie kosztować?

Powstanie spółki Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Drogowe w Toruniu jest już przesądzone. Radni koalicji PO-PSL przegłosowali (18 głosami) uchwałę sejmiku, ze zgodą na utworzenie firmy. Przejmie ona większość zadań Zarządu Dróg Wojewódzkich. Zajmie się remontami i inwestycjami drogowymi. Przeciw byli radni PiS i SLD.

Będą zwolnienia w Bydgoszczy

Dziś ZDW, funkcjonujący w Bydgoszczy, zatrudnia ok. 160 osób. Dla części pracowników powołanie spółki oznacza utratę pracy. Marszałek wylicza, że funkcjonowanie ZDW kosztuje samorząd ok. 11 mln zł rocznie. Po powołaniu spółki bydgoskie biuro będzie tylko administratorem traktów. Do jego zadań należeć będzie m.in. odśnieżanie czy łatanie dziur.

Ciężkie kredyty

Jest jednak poważniejszy problem: marszałek chce finansować remonty z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Pożyczymy tam ma drogi aż 1,2 mld złotych.

A nie byłby to pierwszy kredyt z tego banku: - Zarząd pożyczył wcześniej ponad 400 mln zł na inwestycje medyczne, ale wraz z obsługą kredytu musimy spłacić ponad 700 mln zł - przypomina Stanisław Pawlak, przewodniczący klubu radnych SLD. - Teraz chcemy pożyczyć ponad miliard złotych? Przecież mamy jeszcze inne kredyty - podkreśla. - Tymczasem z analizy przygotowanej przy okazji zaciągnięcia kredytu na medycynę wskazywano, że nasze dochody mogą się drastycznie zmniejszyć. Według moich wyliczeń region będzie zadłużony na ok. 3 mld zł - szacuje Pawlak.

Marszałek wyjaśnia, że teraz najważniejsze dla województwa jest to, by szybko zrealizować program budowy i naprawy dróg, a nie odkładać go z powodu braku pieniędzy.

Opozycja zarzuca jednak marszałkowi, że do projektu uchwały nie dołączono analiz m.in. skutków finansowych powołania KPID. Nie wiemy też, ile kosztować będzie utrzymanie spółki, kto zasiądzie w zarządzie i radzie nadzorczej KPID.

Kto to skontroluje?

Piotr Całbecki przekonuje, że na odpowiedzi jest jeszcze czas: - Najpierw potrzebna jest wola polityczna, by spółkę powołać - uważa. - Dziś nie możemy mówić o analizach, bo są kosztowne i długotrwałe. Potrzeba czasu na szczegółowe określenie zakresu oraz celów inwestycyjnych.

Radni mają jeszcze inną wątpliwość. Boją się, że spółka będzie poza kontrolą społeczną. - Z punktu widzenia sejmiku jest to trudne do zaakceptowania - uważa Adam Banaszak, radny PiS. - Zostawiając wszystko w rękach zarządu województwa pozbawiamy się tak naprawdę kompetencji, które jako sejmik mamy.

Przypomnijmy, że na poprzedniej sesji z budżetu "wycięto" ponad 50 mln zł przeznaczonych na realizację inwestycji drogowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska