Policja informuje, że wszystko wskazuje na to, że 18-latek utonął i do jego śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie.
- Śledczy prowadzący śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny docierają do świadków, którzy mogli widzieć 18-latka. Wiele wskazuje na to, że nikt mu nie towarzyszył - informuje Jakub Radziwilski, rzecznik pruszczańskiej policji. - Funkcjonariusze docierają do punktów handlowych, sprawdzają monitoring, by ustalić, co wcześniej robił mężczyzna. Przesłuchano kilkoro świadków. Wiele wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek. Dokładne przyczyny zgonu znane będą po sekcji zwłok.
Jak powiedziała nam Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku - Dzisiaj sekcji jeszcze nie będzie.
***
W sobotę 9 lutego ok. godz. 10 policja w Pruszczu Gdańskim została powiadomiona przez mieszkańca o tym, że znalazł ciało mężczyzny. Leżało ono w rowie melioracyjnym na granicy Pruszcza Gdańskiego i Rokitnicy.
Jak poinformował nas st. sierż. Jakub Radziwilski z Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim, ustalono, że jest to 18-letni mieszkaniec powiatu gdańskiego.
Na miejscu pracował prokurator, dokonano oględzin, a ciało zabrano do Zakładu Medycyny Sądowej.
Przyczyny śmierci wyjaśni sekcja zwłok.
Przeczytaj także: Znaleźli ciało mężczyzny. Policja prosi o informacje. Rysopis i zdjęcia
Śmiertelny wypadek na drodze krajowej 22. Zginął 21-letni ki...
Najważniejsze wydarzenia ostatnich dni na Pomorzu: