W tym roku na pakoskich konfrontacjach pokazały się dwa teatry: "Porywacze ciał" z Poznania i "Klinika lalek" z Leśnej. Pierwsze przedstawienie pt. "Parada śmiesznych twarzy" było lekkie w odbiorze, dzięki czemu aktorzy przybrani w olbrzymich rozmiarów maski szybko nawiązali dobry kontakt z widownią. Sztuka opowiadała o losach dziewczynki zagubionej we współczesnym świecie, która walczy z uprzedzeniami za pomocą czarów i zabawy. W tę zabawę wciągane były dzieci, które chętnie bawiły się z olbrzymami w maskach.
Drugie przedstawienie pt. "Saligia" było znacznie trudniejsze w odbiorze. Tytuł to skrót od pierwszych liter łacińskich słów oznaczających siedem grzechów głównych. Aktorzy również występowali w maskach. Wcielali się z jednej strony w role zwykłych ludzi, a z drugiej naukowców obsługujących bardzo dziwne urządzenia. Obsługiwali przyrządy do pomiaru różnych, rzeczy w przestrzeni. Był tu miernik Up-Downa, którym się mierzy wszystko co ma jakiś Up (górę) i Down (dół). Był i taktostansk, który mierzy cykle i gęstości aury Księżyca. Był też kosmiczny Zawiadowca, który reguluje ruch i szybkość spadających gwiazd. Pojawił się wreszcie przyrząd do mierzenia grzechów - tytułowa "Saligia".
Po teatralnych uniesieniach mieszkańcy Pakości zostali zaproszeni do wspólnej zabawy przy muzyce. Imprezę dofinansował Urząd Marszałkowski. Kolejne konfrontacje - za rok.