Medalista z Paryża pojawił się w siedzibie klubu na Żupach około południa. Towarzyszyła mu małżonka Ilona oraz córeczka Rozalia i synek Antoni. Biskupa powitały ogromne brawa wszystkich zgromadzonych w klubie, a były władze klubu, trenerzy i zawodnicy, prezydent Bydgoszcz Rafał Bruski oraz przedstawiciele sponsorów i przyjaciół Lotto Bydgostii.
- Drogi Mateuszu witam cię serdecznie w imieniu całej społeczności klubowej i przekazuję tobie wielkie gratulacje z powodu twojego sukcesu i wywalczonego medalu - mówiła na inaugurację Anna Tataruch, prezes klubu.
Następnie zaprezentowano finałowy bieg polskiej czwórki, który z uwagą śledził Biskup.
- Aż mnie boli jak to oglądam i widzę jak źle wiosłuję - mówił brązowy medalista z Paryża. - To był dla nas bardzo ciężki wyścig. Nie starczyło sił, by wybronić drugie miejsce, ale stawka była tak wyrównana, że można było wywalczyć pierwszą lokatę, jak i skończyć na czwartej pozycji - dodał wioślarz Lotto Bydgostii.
Po chwili rozległy się po raz kolejny brawa i okrzyki: Mateusz! Mateusz! Mateusz!
- Jest pan wspaniałym przykładem sportowca, który walczy o sukces i jednocześnie jest człowiekiem rodzinnym - podkreślił prezydent Bruski. - Cieszę się, że klubowi przybył kolejny medalista olimpijski, a nam zostanie w pamięci ten triumf - dodał.
Po chwili wręczył Biskupowi szalik w biało-czerwonych barwach i specjalną koszulkę. Zapowiedział też, że podczas wrześniowego posiedzenia rady miasta będzie wnioskował o nagrodę dla medalisty olimpijskiego.
Potem podziękowania składali też przedstawiciele Lotto, Wyższej Szkoły Gospodarki i Pesy oraz Kujawsko-Pomorskiej Rady Olimpijskiej. Wszyscy podkreślali wielką dumę i radość z powodu wywalczenia medalu przez wioślarza bydgoskiego klubu.
- Pamiętaj ja też zaczynałam od brązu, a potem było złoto, więc wiesz co masz robić - śmiała się Magdalena Fularczyk-Kozłowska.
Zygfryd Żurawski, honorowy prezes Lotto Bydgostia, zapowiedział, że klub przeznaczy na nagrodę dla Biskupa 160 tysięcy zł, którą ufunduje w całości PESA Bydgoszcz.
Następnie Biskup powiesił zdjęcie brązowej czwórki i dołączył do galerii medalistów Lotto Bydgostii. Przypomnijmy, że jego brąz z Paryża to siódmy medal olimpijski wywalczony przez wioślarki i wioślarzy klubów z ul. Żupy. Prócz Fularczyk-Kozłowskiej medale z igrzysk przywozili Natalia Madej (złoto), Monika Ciaciuch (brąz), Robert Sycz (dwa złote), Bartłomiej Pawełczak i Miłosz Bernatajtys (srebro),
Potem były obowiązkowe zdjęcia z medalistą oraz wywiady z mediami.
Biskup zapowiedział kontynuowanie kariery, ale na razie myślami jest przy urlopie i wypoczynku z rodziną.
